
Sime Vrsaljko zadebiutował dziś w koszulce Interu na Stadio Giuseppe Meazza. Występ Chorwata nie został jednak uświetniony zwycięstwem, a przyjezdne Torino zniwelowało ostatecznie dwubramkową zaliczkę Interu. Wicemistrz świata z mundialu w Rosji podzielił się wrażeniami po meczu z dziennikarzem InterTV.
- Jest mi przykro ze względu na fanów, którzy liczyli dziś na nasze zwycięstwo. W pierwszej połowie prezentowaliśmy się bardzo dobrze i udało nam się zagrać dokładnie tak jak chcieliśmy. Ostatecznie jednak mieliśmy spore problemy w drugiej połowie. Teraz musimy patrzeć na kolejny mecz aby w starciu z Bologną znów dać z siebie 100% i w końcu wygrać. Uraz? To tylko drobny problem, zwyczajny ból po meczu. Trenowałem tutaj dopiero od 2 tygodni i potrzebuje jeszcze trochę czasu na dojście do optymalnej dyspozycji. Nawet jeśli teraz może brzmieć to jak alibi. Debiut na Meazza? Zagrać na tym stadionie w koszulce Interu to fantastyczne uczucie.
Komentarze (6)
Swoją droga dawno takiego drewna jak Vrsaljko w Interze nie było