
Wesley Sneijder zorganizował swój pożegnalny mecz, który odbędzie się w przyszłym roku. Weźmie w nim udział wielu jego byłych kolegów z boiska, a on sam opowiedział o tym wydarzeniu w wywiadzie dla holenderskiej gazety Telegraaf.
- Pożegnałem się z drużyną narodową podczas meczu Holandia-Peru. W czerwcu zakończyłem karierę piłkarską, z której jestem dumy.
- Podczas mojej kariery wszystko szło szybko. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, ile osiągnąłem z reprezentacją Holandii oraz na poziomie klubowym. Nadal jestem kochany przez wielu fanów Ajaxu, Interu, Realu Madryt czy Galatasaray.
- Fakt, że wielu moich byłych kolegów z boiska od razu wyraziło chęć wzięcia udziału w moim meczu pożegnalnym jest dla mnie bardzo miłe. Wezmą w nim udział: Julio Cesar, Javier Zanetti, Samuel Eto’o, Cristian Chivu, Marco Materazzi, Dejan Stankovic, Esteban Cambiasso i Diego Milito.
- Jestem dumny z tego, że Bert van Marwijk i Jose Mourinho zgodzili się poprowadzić obie drużyny w tym meczu. Zagraliśmy fantastyczny Puchar Świata w RPA z Bertem. Prawdopodobnie byłem wtedy w najwyższej formie piłkarskiej w karierze. Moja więź z Bertem jest bardzo wyjątkowa.
- Tak samo jak z Jose Mourinho. Jest najlepszym menadżerem na świecie. Zawsze lubi spotykać się ze starymi znajomymi. Wciąż mamy grupę Interu na WhatsAppie i dużo ze sobą tam rozmawiamy.
- W nowym roku będę ciężko trenował do pożegnalnego meczu. Chcę być w doskonałej formie od początku. Inaczej Jose posadzi mnie na ławce rezerwowych.
Komentarze (6)