
Od początku widać było, że będzie to mecz walki. Pierwsze 20 minut to dominacja Interu, jednakże skutecznie bronili się zawodnicy Juventusu, już w pierwszych minutach gry szkoleniowiec Juventusu Turyn – Claudio Ranieri zmuszony był przeprowadzić zmianę, kontuzjowanego Tiago zmienił Marchisio.
Juventus grał swoją piłkę, obrona ustawiona była bardzo wysoko, efektem czego było często łapanie na pułapki offsidowe napastników Interu. Podopieczni Jose Mourinho jak było widać z przebiegu pierwszej (a później jak się i okazało drugiej) połowy spotkania konsekwentnie trzymali się planu nakreślonego przez portugalskiego szkoleniowca, który polegał na wrzucaniu długich piłek do napastników, z pominięciem środka pola. W pierwszej połowie meczu dwie dogodne sytuacje miał Inter, mianowicie okazji sam na sam nie wykorzystał Ibrahimović, a strzał Muntariego z okolic 16 metrów bardzo dobrze wybronił austriacki goalkeeper Juve – Alex Manninger, ze strony Juventusu groźnie strzelał Marchionni, a jego strzał na rzut rożny wybił Julio Cesar.
Druga połowa rozpoczęła się od nieśmiałych ataków Juventusu Turyn, jednakże żadna piłka nawet nie dotarła do Julio Cesara, para stoperów Materazzi – Samuel wspomagana przez Estebana Cambiasso zagrała po prostu perfekcyjnie. W miarę upływu czasu Inter znów dochodził do ciekawych akcji, po raz kolejny w sytuacji sam na sam znalazł się Zlatan Ibrahimović, jednak i tym razem, podobnie jak w pierwszej połowie, piłka nie znalazła drogi do bramki, którą strzegł Alex Manninger. [hide]
W 72 minucie Inter przeprowadził ciekawą akcję, Julio Cesar wybił bardzo daleko futbolówkę ze swej połowy, ta dotarła prosto na głowę Ibrahimovicia, ten musnął ją do Adriano, przy którym było dwóch obrońców Juventusu w skutek czego piłka wróciła do Ibrahimovicia. Szwed strzelił, jednak piłka zeszła mu z nogi, trafiła pod nogi zaskoczonego i nie pilnowanego Muntariego, a ten posłał piłkę do siatki. Obrona Juventusu stała jak zaczarowana, licząc iż sędzia liniowy odgwiżdże spalonego, jednakże o takowym mowy być nie może, co wyjaśniają powtórki. W tym momencie San Siro wpadło w euforię, Inter prowadził z odwiecznym rywalem – Juventusem 1:0. Do końca meczu Nerazzurri kontrolowali przebieg spotkania. Goście zdołali odpowiedzieć jedynie główką Del Piero, która została kapitalnie obroniona przez brazylijskiego bramkarza Interu – Julio Cesara.
Z przebiegu spotkania należy pochwalić cały zespół, jednakże w szczególności Jose Mourinho, za perfekcyjne przygotowanie zespołu, Dejana Stankovicia, który był cichym bohaterem meczu, oraz parę stoperów: Materazzi - Samuel za pewność w grze defensywnej.
Inter 1-0 Juventus (0-0)
Bramka: Muntari 72.
Inter: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 23 Materazzi, 25 Samuel, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Muntari (14 Vieira 90), 5 Stankovic (16 Burdisso 85); 8 Ibrahimovic, 10 Adriano (9 Cruz 83).
Zmiany niewykorzystane: 1 Toldo, 7 Figo, 18 Crespo, 77 Quaresma.
Trener: José Mourinho.
Juventus: 13 Manninger; 21 Grygera, 33 Legrottaglie, 3 Chiellini, 28 Molinaro; 32 Marchionni (16 Camoranesi 70), 22 Sissoko, 20 Tiago (19 Marchisio 4), 11 Nedved; 10 Del Piero, 8 Amauri (9 Iaquinta 77).
Zmiany niewykorzystane: 12 Chimenti, 4 Mellberg, 20 Giovinco, 29 De Ceglie.
Trener: Claudio Ranieri.
Sędzia: Nicola Rizzoli (Bologna).
Kartki: Amauri 25, Legrottaglie 29, Materazzi 50, Samuel 54.
Komentarze (44)