Interowi udało się wygrać z Venezią 2:1 po szalonym meczu na Stadio Giuseppe Meazza. Jako pierwsza na prowadzenie wyszła Venezia, ale trafienia Barelli i Dzeko ostatecznie zapewniło trzy punkty podopiecznym Simone Inzaghiego.
Inter od początku zaczął atakować graczy beniaminka z Wenecji. W pierwszych minutach dośrodkowania do Dżeko spróbował Bastoni, jednak Bośniak minimalnie minął się z futbolówką. Chwilę później próbowali Hakan Calhanoglu czy Ivan Perisić. Górą cały czas wychodziła formacja defensywna Venezii. W 15. minucie strzału z dystansu spróbował Okereke, ale futbolówkę pełnie złapał Samir Handanović. Niestety w 19. minucie spotkania z perfekcyjnego dośrodkowania Ampadu skorzystał Henry, który pewnie umieścił futbolówkę w siatce. Inter zaczął wściekle atakować gości, ale nie przyniosło to żadnego skutku. Przez chwilę Venezia musiała grać i bronić się w "dziesiątkę", ponieważ kontuzji doznał Vacca. Goście bronili się dzielnie i nawet w osłabieniu nie udało się złamać ich defensywy. W 36. minucie pięknym strzałem popisał się Lautaro Martinez, który ewidentnie pozazdrościł trafienia Andrea Ranocchii. Na niekorzyść Toro przemawia fakt, że Włoch trafił po swoim strzale do siatki. Nadal to Venezia prowadziła w spotkaniu. Wyrównanie przyszło w 40. minucie. Dośrodkowanie Darmiana trafiło do Ivana Perisicia, jego strzał wprost pod nogi Barelli sparował Lezzerini, a Włochowi nie pozostało nic więcej jak dobić futbolówkę do pustej bramki. Bramka analizowana była pod kątem VAR z powodu faulu, jakiego dopuścił się wcześniej Edin Dżeko. Arbiter ostatecznie uznał bramkę zdobytą przez Barellę. W 45. minucie to Inter zgłosił do sędziego zagranie ręką w polu karnym, ale po analizie materiału wideo nie dopatrzono się niedozwolonego zagrania. W ostatnich sekundach meczu jeszcze zaiskrzyło między zawodnikami obu drużyn, finalnie wynik nie uległ zmianie i pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
W drugiej połowie serce kibiców Interu mocniej zabiły w 57. minucie, kiedy to przed idealną sytuacją stanął Edin Dżeko. Bośniak w sobie tylko znany sposób spudłował w 100% sytuacji i Inter nadal remisował na Stadio Giuseppe Meazza. W 66. minucie kolejny raz strzału próbował Okereke, ale znowu na ratunek przyszedł Samir Handanović. W końcówce 68. minuty strzału z rzutu wolnego spróbował Federico Dimarco, ale górą okazał się bramkarz Venezii. W ostatnim kwadransie meczu częściej pod bramkę Interu zapuszczali się piłkarze gości, a Inter zdaje się odpuścił pole przeciwnikom. Wybawienie Tifosich przyszło w 89. minucie. Edin Dżeko głową skierował piłkę do siatki Lezzeriniego, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Dumfries. W 91. minucie chęć na podwyższenie wyniku miał Hakan Calhanoglu, ale jego strzał został zablokowany. Minutę później świetnym podaniem popisał się najpierw Dzeko, a potem Sanchez, jednak błysku geniuszu obu Panów niewykorzystał Arturo Vidal, który przegrał pojedynek z Lezzerinim. Finalnie Inter zwyciężył 2:1 i dopisał do swojego konta kluczowe trzy punkty.
INTER (3-5-2): 1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella, 77 Brozovic, 20 Calhanoglu, 14 Perisic; 9 Dzeko, 10 Lautaro
Ławka rezerwowych: 21 Cordaz, 97 Radu, 2 Dumfries, 5 Gagliardini, 7 Sanchez, 8 Vecino, 11 Kolarov, 12 Sensi, 13 Ranocchia, 22 Vidal, 32 Dimarco, 33 D'Ambrosio
Trener: Simone Inzaghi
VENEZIA (3-5-2): 12 Lezzerini; 32 Ceccaroni, 31 Caldara, 13 Modolo; 19 Ullmann, 21 Cuisance, 5 Vacca, 8 Tessmann, 44 Ampadu; 77 Okereke, 14 Henry
Ławka rezerwowych: 1 Maenpaa, 91 Neri, 3 Molinaro, 11 Sigurdsson, 16 Fiordilino, 20 Almeida, 23 Kiyine, 40 Makadji, 42 Peretz, 56 Mozzo, 57 Issa, 58 Pecile
Trener: Paolo Zanetti
Komentarze (66)
Dzięki Dumfries, robisz robotę chłopie w tej fazie sezonu.
Brawo dla Inzaghiego za bardzo dobre zmiany.
Dawno nie strzelił