Mauro Icardi, Ever Banega, Antonio Candreva i Felipe Melo to zawodnicy, którzy zdecydowali się udzielić wypowiedzi zgromadzonym na San Siro dziennikarzom po niespodziewanym triumfie w meczu derbowym z Juventusem.
ICARDI: - Jeśli każdy mecz będziemy rozgrywali w takim stylu to czeka nas w tym sezonie jeszcze wiele okazji do świętowania. Granie z mocniejszymi zespołami jak Juventus to rzecz, której bardzo potrzebujemy żeby równać w górę. W przeszłości strzelałem już Juventusowi, bardzo się cieszę że mogłem to zrobić po raz kolejny. Musimy utrzymać taką dyspozycję ponieważ już w środę rozgrywamy kolejny mecz, nie mamy czasu na rozkojarzenie. To świetne uczucie móc asystować przy bramce - po strzale Perisicia cieszyłem się tak samo jak on. Frank de Boer? Futbol bywa okrutny dla trenerów - koniec końców to nie oni wybiegają na boisko tylko my, piłkarze. Przed dzisiejszym meczem trener kazał nam grać jak najczęściej pressingiem. Pokazaliśmy, że potrafimy tak grać. Mamy duże możliwości, mam nadzieje że to też było dziś widać.
BANEGA: - Kibice byli dziś niesamowici. Ich pomoc w tym zwycięstwie jest nieoceniona, na stadionie zgotowali nam wspaniałą atmosferę. Zespół dziś zagrał w końcu tak jak wszyscy tego oczekują - to były świetne zawody. Kluczem do zwycięstwa była nasza mentalność. To dlatego byliśmy w stanie odgryźć się Juventusowi po stracie bramki. Icardi? Grać z takim zawodnikiem to przyjemność, codziennie na treningach pracujemy nad tym żeby jeszcze lepiej się rozumieć na boisku.
CANDREVA: - Zagraliśmy dziś praktycznie bezbłędnie i to było dokładnie to czego potrzebujesz żeby ograć Juventus. Taka wygrana zawsze ma świetny wpływ na morale i poczucie pewności siebie. Nie ma jednak czasu na świętowanie, za trzy dni kolejny mecz. Mamy świadomość, że nasza postawa w meczach z teoretycznie słabiej notowanymi rywalami była zła. Na dzisiejszym zwycięstwie musimy zbudować udaną przyszłość. Jesteśmy Interem Mediolan i nie mamy prawa kalkulować czy odpuszczać jakichkolwiek spotkań. W każdym meczu musimy wychodzić na boisku po wygraną. Trener? Z pewnością, jeśli patrzeć na wyniki, początek pracy w Interze nie był dla niego łatwy. Jednak my jako piłkarze ani na chwilę nie zwątpiliśmy w to co nam przekazuje. Potrzebujemy czasu, jestem jednak pewny że dzisiejszym meczem zaczęliśmy kolejny etap. Zobaczymy dokąd uda nam się zajść. Od jutra nikt nie będzie wspominał o wygranych Derbach, przed nami Empoli i 33 kolejne mecze.
MELO: - To bardzo ważne, że ani na chwilę się nie poddaliśmy - gramy dla jednego z czołowych klubów w Europie. Fani dali nam dziś potężnego kopa. Byli inspiracją do ciężkiej pracy i zwycięstwa za wszelką cenę. Pokonaliśmy zespół, który w ostatnich latach nie miał sobie równych we Włoszech, to wspaniałe osiągnięcie. Kiedy dołączałem do Interu rok temu mówiłem otwarcie, że chce pomagać drużynie na boisku, ale tyle samo serca wkładam w codzienne treningi. Dla nas pokonanie Juve to jest coś - ten mecz był sam w sobie jak finał rozgrywek. Jutro czas jednak wrócić do ciężkich treningów.
Komentarze (4)