35-letni lewy pomocnik Interu Mediolan w wywiadzie udzielonym dla podcastu Golden Tales przyznał, że chętnie odszedłby do Watford chociażby dziś, gdyby pojawiła się taka możliwość. Skrzydłowy Nerazzurrich do klubu trafił w styczniu tego roku.
- Jeżeli mógłbym wrócić i grać dla Watford to odszedłbym z Włoch w tej chwili, ponieważ to miejsce które znam, z którego pochodzę i które pozwoliło mi stać się tym, kim jestem i grać tutaj, gdzie jestem. Watford dało mi skromny początek mojej kariery.
- Kiedy grałem dla Watford pojawiały się plotki o zainteresowaniu ze strony West Hamu, kontaktowali się ze mną działacze Aston Villi, mówiono także o Tottenhamie. Mój agent ekscytował się tymi doniesieniami, ale z mojej strony informacja była jasna - Watford to mój klub, nie chcę odchodzić. Chcę wywalczyć awans z klubem. Zagrałem tutaj pierwszy raz mając 10 lat, nie jestem gotowy by odejść.
- Pewnego dnia usiadłem z Aidym (Aidy Boothroyd, ówczesny menadżer Watford) i powiedziałem mu jasno o tym, że są kluby które interesują się moją kartą. Powiedział mi, że to oczywiste. Wtedy stanowczo stwierdziłem, że jeżeli nie będę musiał to nie chcę odchodzić, ponieważ kocham ich styl pracy, wszystkich zawodników i klub. Kochałem tam wszystko i kocham po dzień dzisiejszy. Watford to mój dom.
Ashley Young w ekipie Nerazzurrich występuje od 17 stycznia 2020 roku. Zadebiutował w meczu z Cagliari 26 stycznia 2020 i swój występ ozdobił asystą przy bramce Lautaro Martineza dającą remis 1:1.
Komentarze (4)