
Dziś wieczorem Inter będzie walczył z Realem Sociedad o zwycięstwo w swojej grupie Ligi Mistrzów. Alexis Sanchez, którego La Gazzetta delllo Sport spodziewa się w pierwszym składzie Nerazzurrich, w tym spotkaniu będzie walczył o swoją przyszłość w mediolańskiej ekipie.
Chilijczyk częściej występuje w rozgrywkach europejskich, niż w Serie A. W Lidze Mistrzów nie zagrał jedynie w pierwszym spotkaniu z Realem Sociedad. Przekłada się to na 250 minut spędzonych na boiskach. Strzelił w nich dwie bramki. Po jednej w spotkaniach z Benfiką i Salzburgiem. W lidze włoskiej Sanchez występuje dwa razy rzadziej. Do tej pory widzieliśmy go na ligowych boiskach przez 125 minut, nie strzelił przez ten czas żadnego gola.
Pod względem finansowym jego transfer zwrócił się, jeśli weźmiemy pod uwagę premie od UEFA za wyniki w Lidze Mistrzów. Sanchez przyszedł latem za darmo, a Inter wydał na jego sprowadzenie 2.8 mln euro netto.
To jednak za mało, aby usatysfakcjonować zarząd klubu, który myśli o sprowadzeniu w jego miejsce młodszego i skuteczniejszego snajpera. Sanchez nie poddaje się jednak i chce przekonać władze Interu, aby te przedłużyły z nim wygasający po sezonie kontrakt. Chilijczyk mógłby odejść w styczniu, ponieważ nie brakuje dla niego ofert z MLS i klubów arabskich, ale on chce zostać w Mediolanie przynajmniej na kolejny sezon.
Komentarze (5)