Ivan Zamorano były napastnik Interu oraz Realu Madryt, czyli drużyn, które zmierzą się dzisiaj w bezpośrednim starciu w Lidze Mistrzów został poproszony przez dziennikarza La Repubbliki o odpowiedź na poniższe pytania:
Kto jest faworytem dzisiejszego starcia dwóch Twoich byłych pracodawców?
- Myślę, że dzisiejszy mecz zakończy się remisem. W spotkaniu Interu z Realem nie widzę faworyta.
Jakie widzisz podobieństwa między sobą a Lautaro Martinezem?
- Jeśli chodzi o Lautaro Martineza. To uważam, że jest podobny do mnie. Nie jest wysoki, ale za to ma silną mentalność.
Jakie masz wspomnienia z meczu, który odbył się w 1998 roku, gdy Inter mierzył się z Realem, a Ty strzeliłeś jedną z bramek dla Nerazzurrich?
- Co za noc. Było w niej wiele emocji. Byłem wtedy całym sercem oddany dla Nerazzurrich. Wygraliśmy tamto spotkanie dzięki odwadze, determinacji oraz dzięki taktyce, którą nakreślił Gigi Simoni, którego zawsze będę kochał, a także dzięki geniuszowi Baggio.
Czy Twoim zdaniem Inter jest w stanie powtórzyć tamto zwycięstwo dzisiaj?
- W Lidze Mistrzów wszystko jest możliwe. Meczów nie wygrywa historia, czy herb klubu. Real i Inter, którzy byli uważani za faworytów grupy mają w niej spore problemy. Dzisiejszy mecz będzie wspaniały. Spotkanie na San Siro będzie walką na śmierć i życie.
Komentarze (2)