
Już 38-letni Javier Zanetti udzielił dziś krótkiej wypowiedzi dla Sky Sports 24. Il Capitano podsumował w niej ostatnie lata gry dla Interu, a także zapowiedział najbliższy sezon przedstawiając najgroźniejszych rywali.
- Czuję się trochę starszy - żartobliwie rozpoczął Javier - Zawsze będę dziękował temu krajowi, ponieważ przyjęto tu mnie z otwartymi ramionami, a jestem cudzoziemcem, nie zapominajcie o tym. Jest wiele ważnych momentów w mojej karierze w Interze, zawsze wierzyłem, że będą sukcesy. Nigdy nie zapomnę wygrania Pucharu UEFA w 1998 roku, a także zwycięstwa w Lidze Mistrzów w 2010 roku. Miałem przywilej wygrać ten puchar jako kapitan. Zobaczyć radość kibiców Interu było czymś niesamowitym.
[hide]
- Cieszę się, że mogę uczestniczyć w historii Interu, jestem dumny, że postanowiłem grać tu przez całą swoją karierę. Miałem okazję przejść do innych wielkich klubów, Barcelony i Realu Madryt. Jednak moim pierwszym wyborem był zawsze Inter. Wiedziałem, że nasz czas w końcu nadejdzie. Miałem szczęście poznać Bergomiego, Facchettiego, który był moim idolem. Mam nadzieję, że nadal żyję dla tych kolorów. Pragnę nadal grać i wygrywać z Interem. Przez te wiele lat Inter stał się jedną z najlepszych drużyn i teraz nie możemy się zatrzymać, bo konkurencja jest bardzo wymagająca. Prawdopodobne jest odejście z drużyny dwóch wielkich graczy, ale Inter będzie dążył do ich zatrzymania, choć będzie ciężko. Tevez? To wielki napastnik, co pokazuje jego kariera. Musimy poczekać, zobaczyć co on zamierza zrobić i co zadecyduje Inter. Gasperini to inteligentny trener. Potrzeba czasu by nauczyć się jego gry, a gdy zespół się nauczy już nie będzie problemu. Chcemy wrócić do gry o tytuł jak w 2006 roku.
Javier przedstawił także głównych rywali Interu w najbliższym sezonie.
- We Włoszech to przede wszystkim Milan, Juventus i Napoli. Groźne są także dwie rzymskie drużyny. W Europie Barcelona, która jest do pokonania i Real, ale ogólnie będzie ciężko.
Il Capitano skomentował także grę reprezentacji Argentyny.
- Argentyna musi pracować i uwierzyć, że ma wiele talentów w drużynie. Copa America była dla nas ważna, ale to jest piłka, gratulacje dla Urugwaju.
- Pamięcią najbardziej lubię wracać do finału Pucharu UEFA w Paryżu. To było moje pierwsze europejskie trofeum.
Komentarze (14)
teraz po kilkunastu latach mojej milosci do milanu towarzyszy wielka niechec do interu, ale lezka sie w oku kreci czytajac takie wywiady, malo jest zawodnikow, ktorzy tak przywiazali sie do klubu zza granicy. maldini i baresi spedzili cala kariere w milanie, ale to sa wychowankowie i wlosi... giggs w manu, kto jeszcze?
nasza gra w ofensywie to podania Wesa wrzutki Maicona i kiwki E2, reszta raczej nic nie wnosi, oddac 2 z 3 to jak strzal w kolano<br />
juz widze nastepcow, Gago I Palacio
Forza Il Capitano! Forza Inter! <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />