
Możemy być tego już pewni. Javier Zanetti kończy karierę piłkarską, co potwierdził w jednym z długich wywiadów dla argentyńskiej gazety La Nacion.
Dlaczego zdecydowałeś się zakończyć karierę właśnie teraz?
Ponieważ uznałem, że teraz jest na to właściwy moment. Ponieważ futbol dał mi tak wiele i cieszyłem się każdą chwilą. Ponieważ po kontuzji ścięgna achillesa chciałem pokazać, że jestem w stanie powrócić i być konkurencyjnym i tak też zrobiłem. Czuję się spełniony a emerytura w wieku 41 lat to wspaniałe uczucie. Jest to dla mnie coś bardzo wartościowego i myślę, że to właściwy moment.
Czy boisz się tego co dalej?
Nie, nie boję się. Oczywiście pewnych spraw będzie mi brakowało, pewnych rutynowych aspektów jako zawodnik, chwil w szatni a zwłaszcza rywalizacji. Uważam, że boją się ci, którzy nie wiedzą co dalej zrobić ze swoim czasem. Ja na szczęście nie mam tego problemu. Oczywiście nic już nie będzie takie jak dawniej, jednak pozostanę w świecie futbolu i to daje mi wielką siłę.
Będziesz człowiekiem w garniturze i krawacie?
Mam nadzieję, że to nie będzie konieczne. Marzyłem o zakończeniu kariery właśnie w Interze, w moim domu i tak też zrobiłem. To był wybór stylu życia, aby zakończyć karierę we Włoszech, a potem przenieść się do sfery menedżerskiej. Postaram się być przydatnym dla drużyny poza boiskiem. Otwiera się przede mną nowy świat i to dla mnie fascynujące. Przede mną mnóstwo obowiązków do wypełnienia.
Myślisz, że kiedy dasz ponieść się emocjom?
W sobotę mamy mecz przeciwko Lazio, niestety Curva Nord będzie zamknięta z powodu obraźliwych okrzyków. Na stadionie jednak będzie mnóstwo kibiców. Będzie jeszcze mecz z Chievo, potem będę pewnie myślał nad całą swoją karierą, o mamie, tacie, żonie i trójce moich dzieci, o wszystkich którzy mnie wspierali.
Czy są mecze, które chciałbyś rozegrać ponownie?
Są dwa. Jeden aby ponownie się cieszyć, drugi aby zmienić bieg wydarzeń. Pierwszy to finał Ligi Mistrzów w 2010 roku, chciałbym jeszcze raz poczuć magię tamtego wieczoru z Bernabeu. Wiele bym też oddał aby powtórzyć mecz ze Szwecją, ten który kosztował nas odpadnięcie z Mistrzostw Świata w Japonii.
Komentarze (13)
btw. teraz skumałem, że za "rasizm lokalny" zamknęli Curvę na ostatni mecz Javiera na SS.
Moje typy jako następcy na obronę po Zanettim :
Coentrao ,Matip ,Papadopoulus
FORZA JAVIER
ale prawda jest taka,ze juz czas, swoje osiagnal, moglby probowac pobic Maldiniego,ale z tego co kojarze jeszcze z dwa lata musialby gra
ciekawe czy jakby dalej rzadzil MM czy jeszcze z rok by gral