
Po losowaniu par 1/4 finału Ligi Mistrzów, niektórzy piłkarze Schalke wypowiedzieli się na temat dwumeczowego pojedynku ich drużyny z Interem Mediolan:
Manuel Neuer: Oczywiście, gra przeciw aktualnemu triumfatorowi trofeum będzie niełatwa. Ale dla Schalke taki rezultat losowania jest dobrym znakiem, przecież w Gelsenkirchen wszyscy pamiętają finał Pucharu UEFA 1997, kiedy nasz klub pokonał Mediolańczyków. Tym bardziej, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe, co daje niewielką przewagę.
Benedikt Höwedes: Trafiliśmy na trudnego przeciwnika, trzeba będzie grać przeciw aktualnym mistrzom Europy, którzy ponadto w poprzedniej rundzie wyrzucili za burtę aktualnego mistrza naszego kraju - Bayern.
Christoph Metzelder: Losowanie nie było dla nas pomyślne, przeciw nam zagra obecny mistrz świata i Europy - Inter, który w tym momencie jest na fali, co pokazują ich ostatnie rezultaty. Uważamy za dobry sygnał to, że kiedy Schalke wygrało Puchar UEFA w 1997 roku, nasz klub wyeliminował najpierw Valencię, a potem i Inter.
Wśród przeciwników mogę wyróżnić Wesley Sneijdera, jego elegancką grę śledziłem, gdy jeszcze graliśmy razem w Realu; także Samuela Eto'o, który jest jednym z najlepszych napastników świata.
Jefferson Farfán: Nie spodziewaliśmy się, że w tej fazie turnieju trafi nam się słaby przeciwnik. Inter jest silny, ma w składzie wielu zawodników wysokiej klasy i to on, oczywiście, jest aktualnym mistrzem tego turnieju. Jednak w 1/4 finału Inter jest jednym z kilku klubów, które możemy pokonać. Będzie to trudne, ale całkiem realne...
Komentarze (14)
<br />
Odpadniecie bedzie dla nas wstydem. Mamy najlepszy mozliwy scenariusz do tego aby zajsc do polfinalu LM. Czy w listopadzie kiedy dostawalismy od Tottenhamu czy Werderu okrótne lanie ktos o tym marzyl<img src="/files/emoticons/35" alt="