
Inter zremisował z Sampdorią 1-1 w ramach 7. kolejki Serie A. Bramkę dla Nerazzurrich zdobył Perisic, trafienie dla Sampdorii zaliczył zaś Muriel.
Strzelanie gracze gospodarzy rozpoczęli już w 2. minucie spotkania, jednak pierwsze uderzenie głową po rzucie rożnym spadło obok bramki strzeżonej przez Handanovicia. W 11. minucie Słoweniec musiał już wyłapać futbolówkę, bowiem po strzale Correi leciała ona w światło bramki. Pierwsza poważna odpowiedź ze strony Interu nadeszła w 20. minucie spotkania po strzale Fredy'ego Guarina z ostrego kąta. Tym razem na posterunku dobrze spisał się Viviano, goalkeeper Sampdorii. Od tej chwili Inter przejął na chwilę prowadzenie gry i grał swój futbol. Najpierw strzelał Palacio, potem Guarin. Niestety, nie udało się znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez byłego zawodnika Interu - Emiliano Viviano. Najlepszą okazję miał Kolumbijczyk Guarin, który chyba chciał wykończyć akcję zbyt widowiskowo ostatecznie posyłając futbolówkę ponad poprzeczkę. W 32. minucie groźną akcję strzałem zakończył Eder, jednak jak dotąd szczęście nie sprzyjało Argentyńczykowi. Najgroźniejsza akcja pierwszej połowy miała miejsce w 37. minucie. Correa stanął sam na sam z bramkarzem Interu, Samirem Handanoviciem. Udało mu się pokonać Słoweńca, jednak w pojedynku z pustą bramką górą okazała się... pusta bramka. Do przerwy wynik nie uległ zmianie - 0:0.
Początek drugiej połowy zdecydowanie należał do Sampdori. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce a Nerazzurri skupiali się głównie na oddalaniu zagrożenia od własnej bramki. W 50. minucie doskonałą okazję do otworzenia wyniku miał Luis Muriel, który po doskonałej centrze oddał strzał głową. Całe szczęście piłka przeleciała tuż obok prawego słupka bramki bronionej przez Handanovicia. Minutę później było 1:0 dla gospodarzy. Pereira popisał się genialnym podaniem do wychodzącego na puste pole Muriela a ten bez większego trudu pokonał bramkarza Interu. Widać było, że momentami Inter nie miał pomysłu na grę. W 63. minucie na boisku pojawił się Jonathan Biabiany, który zmienił będącego w słabej dziś dyspozycji Geoffroya Kondogbie. W 68. minucie żółtą kartką został ukarany Ivan Perisic za nadmierną ostrość. W 71. minucie na strzał sprzed pola karnego zdecydował się odgrywający dziś pierwsze skrzypce Luis Muriel. Całe szczęście Handanovic nie musiał interweniować przy tym strzale, ponieważ piłka nie zmierzała w światło bramki. W 76. minucie Mauro Icardi podał piłkę w kierunku Ivana Perisicia a ten nie miał problemu z umieszczeniem futbolówki w bramce Sampdorii. W 79. minucie na strzał zdecydował się Biabiany, jednak bramkarz gospodarzy, Viviano nie miał problemu ze schwytaniem piłki. Do końca spotkania nie wydarzyło się nic ciekawego. Ostateczny wynik to Sampdoria 1:1 Inter.
Sampdoria 1:1 Inter
Bramki: 51' Muriel ; 76' Perisic
Żółte kartki: Barreto, Fernando ; Perisic, Melo, Medel, Guarin
SAMPDORIA: 2 Viviano; 13 Pereira, 4 Moisander, 87 Zukanovic, 3 Mesbah; 10 Correa (56' Palombo) , 7 Fernando (85' Ivan) , 8 Barreto; 21 Soriano; 24 Muriel (77' Cassano) , 23 Eder.
Trener: Walter Zenga
INTER: 1 Handanovic; 21 Santon (89' Ljajic) , 17 Medel, 24 Murillo, 12 Telles; 13 Guarin, 83 Melo, 7 Kondogbia (63' Biabiany) ; 44 Perisic, 8 Palacio (71' Minaj) ; 9 Icardi.
Trener: Roberto Mancini
Komentarze (34)
Ja w niego wierze to najlepszy trener obecnie dla Interu, ktory podejmie sie zadania.
Staramy się grać atakiem pozycyjnym, a nasza obrona mimo to jest głęboko cofnięta.
Każda strata to jest groźna sytuacja dla przeciwnika.
Powinniśmy grac wyżej i każdą traconą piłke od razu próbować odzyskiwać, a tak to jesteśmy idealnym zespołem dla drużyn lubiacych kontrataki.
Generalnie do tej pory gramy sztywno, od meczu z Fiorentiną to się za bardzo nie różni, poza tym, że przeciwnik nie tak agresywny i groźny. Palacio w sumie lepiej niż Perisic, ale to więcej mówi o #44 niż o Rodrigo.
http://www.vipleague.me/football/332823/1/sampdoria-vs-inter-milan-live-stream-online.html
http://goatd.net/121998/watch-sampdoria-vs-inter