Yann Karamoh dobrze radzi sobie w Bordeaux. Redakcja fcinternews.it zapytała jego agenta o kilka spraw związanych m.in. z Interem.
Młody skrzydłowy dołączył do Żyrondystów pod koniec lata, po to, by zdobyć cenne doświadczenie.
Oscar Damiani, agent piłkarza:
Prawda jest taka, że na początku Yann nie chciał odchodzić. Wolał zostać i w mojej opinii na pewno złapałby kilka minut gry, tak jak i inni. Dlaczego? Ponieważ jest po prostu tak dobry. Jednak Inter musi dokonywać wyborów i po rozmowie wszystkich stron Yann zrozumiał, że może warto jednak byłoby odejść i grać jeszcze wiecej.
Czy to krok w tył?
Nie. Bordeaux jest ważnym klubem. Yann gra dla bardzo dobrego trenera, a Ligue 1 to wysokiej jakości liga, która nie może zazdrościć Serie A. Jestem przekonany, że Karamoh jak tylko dojrzeje i zdobędzie doświadczenie to zostanie jednym z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji. Inter zapłacił za niego 5 mln a on już teraz jest warty 4-razy tyle.
Ausilio napisał coś po bramce?
Nie. Napisałem do niego, by zobaczył bramkę Karamoh. Odpisał uśmiechniętą buźką, z dopiskiem, że już ją widział. Mamy świetne relacje z Piero.
Celem zawodnika jest powrót do Interu?
Tak. Odrzucił wszystkie oferty, by dostać się do Interu, a teraz powrót do Interu jest jego pragnieniem. Trzeba też dodać, że Nerazzurri wierzą w niego, co pokazali np. tym, że wypożyczyli Yanna do Bordeaux bez opcji wykupu. Powrót do Interu to nasz wielki cel.
Komentarze (26)
Co nie kuzynku?
Brawo Karamoh!