
Alessandro Antonello udzielił wywiadu dla La Repubblici w którym odniósł się do przyszłych celów klubu, w tym tych dotyczących stadionu.
Oto treść:
Czy powinniśmy spodziewać się kolejnych lat oszczędności w Interze?
Na ten moment właściwym jest, by zagwarantować ekonomiczną i finansową stabilność klubu, a oznacza to redukcję kosztów i w tym kierunku będziemy szli. Musimy pracować ramię w ramię z Beppe Marottą. Ostatnie miesiące pokazały, że możemy działać razem.
Ostatni sezon zakończył się katastrofalnym wynikiem finansowym: stratą w wysokości 245 mln euro. Jak będzie to wyglądało w tym roku?
Poprzedni rok był efektem nadzwyczajnych okoliczności: nie tylko pandemicznych, lecz także zerwania relacji z Conte, Nainggolanem czy Joao Mario. W tym roku strata będzie mniejsza o ponad połowę, powiedzmy, że wyniesie około 100 milionów euro.
San Siro, czy może Sesto San Giovanni. Porozmawiajmy o stadionie, który chcecie wybudować z Milanem. Burmistrz Mediolanu uruchamia publiczną debatę, niezbędny krok do postawienia stadionu w okolicy San Siro. Co cię martwi?
Martwi mnie czas, 3 lata temu zaprezentowaliśmy projekt. Publiczna debata jest sprawiedliwym rozwiązaniem, jednak jako inwestorzy musimy mieć pewność co do terminów. Mamy także alternatywny plan w przypadku, gdyby to nadal się przeciągało. Dla nas, budowa stadionu przy San Siro to z pewnością pierwszy wybór, jednak jeśli debata będzie trwała za długo, lub jeśli będzie się od nas wymagało większej ilości modyfikacji, to wtedy pójdziemy w kierunku planu B. Chcemy nowego stadionu i posiadanie go jest ważniejsze od miejsca budowy.
Powszechna opinia: Milan należy do funduszu Elliot, Inter do Suning. Jak tylko dostaną zielone światło co do stadionu to sprzedadzą kluby po wyższej cenie.
Obecność Prezydenta Stevena Zhanga, także ta fizyczna w biurze obok, będzie długoterminowa.
Planem B mogłoby być Sesto San Giovanni. Czy tereny położone na północ od miasta mogą być dobrym substytutem historycznego San Siro?
Sukcesy klubów mediolańskich zostały odniesione na San Siro. Jednak kluby mogą zdobywać trofea także gdzie indziej. A wtedy fani szybko przywiążą się do nowego stadionu, który będzie dawał im emocje i nie tylko*.
*nawiązanie do planów co do stadionu, który miałby oferować wiele innych rozrywek w każdy dzień tygodnia.
Komentarze (3)
Co do sentymentów i San Siro... zapytajcie kibiców Arsenalu, Tottenhamu czy Atletico czy lepiej im było na starych obiektach.
Łatwo jest krytykom mówić, że kluby powinny zostać na starym GM, gdy to nie o ich pieniądze i rozwój chodzi. Ci co tak chcą, żeby GM/SS zostało...niech go przejmąi utrzymują, żeby na niego popatrzeć.
Jak dla mnie, zgadzam się z Antonello...ważniejsze jest, żeby stadion powstał szybko, nie ważne gdzie. Kluby przyciągną kibiców w nowe miejsce, a dla większości kibiców nie ma znaczenia lokalizacja stadionu, a dla klubów i kibiców jest ważne, żeby był nowoczesny i przynosił większe dochody.
To i tak trwa za długo i kluby już wcześniej powinny tupnąć nogą i się przenieść jak mają taką możliwość.