
Już jutro o godzinie 21:00 na mediolańskim stadionie imienia Giuseppe Meazzy w dzielnicy San Siro dojdzie do pojedynku pomiędzy Interem Mediolan i Bayernem Monachium. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Zbliżający się mecz Interu z Bayernem będzie pierwszym spotkaniem tych drużyn od czasu dwumeczu w 1/8 Ligi Mistrzów w sezonie 2010/11. Wtedy Inter zaliczył niesamowity comeback po bramce Gorana Pandeva z 88. minuty spotkania. Dzięki temu trafieniu Inter przeszedł do ćwierćfinału, gdzie spotkał się z Schalke 04. Pamiętamy piękne trafienie Dejana Stankovicia, który pokonał wolejem z połowy boiska obecnego goalkeepera Bayernu - Manuela Neuera. Ale pamiętamy też, że to Schalke zagrało w półfinale pokonując Inter w dwumeczu aż 3:7.
Dla drużyny gospodarzy mecz z Bayernem będzie szansą na poprawę obrazu drużyny po porażkach z Lazio oraz AC Milanem przeplecionych pokonaniem beniaminka z Cremonese. Wśród dziennikarzy, ale także wielu kibiców, panuje przekonanie, że czas na zmianę warty między słupkami bramki drużyny Nerazzurrich. Miejsce kapitana Samira Handanovicia miałby zająć Andre Onana, który w klubie prezentowany był jako inwestycja na lata. Tymczasem po pierwszych pięciu kolejkach Serie A nie miał on jeszcze okazji wystąpić w żadnym oficjalnym spotkaniu. Dziennikarze La Gazzetta dello Sport oraz Corriere dello Sport jednogłośnie donoszą, że w oczach Simone Inzaghiego nie ma już żadnych pewniaków. Miejsce Nicolo Barelli mógłby zająć Henrikh Mkhitaryan, który pozwoliłby na zmniejszenie wolnych przestrzeni do gry Bayernu. W ataku miejsce Correi miały zająć Dżeko, który u boku Lautaro Martineza starałby się zagrozić bramce Bawarczyków. Za grę na lewym wahadle miałby odpowiadać duet Dimarco - Gosens, który zająłby miejsce Bastoni - Darmian. Według włoskich żurnalistów decyzje Simone Inzaghiego ograniczają możliwość "odpalenia" Robina Gosensa, który dostaje zbyt mało minut, aby mógł wejść na swój poziom gry. Nerazzurri w spotkaniu będą musieli radzić sobie bez Romelu Lukaku, z którego powrotem wiązano wielkie nadzieje. Niestety - chwilowo zapał kibiców przekreśliła kontuzja Belga, którą ten jednak próbuje jak najszybciej zaleczyć. Wczoraj miało dojść do spotkania pomiędzy sztabem szkoleniowym a zawodnikami. Podczas rozmowy Simone Inzaghi zażądał bardziej agresywnego podejścia oraz lepszego wykorzystywania epizodów gry. Według dziennikarzy główne problemy Interu na ten moment to problemy mentalne.
Źródło: https://www.inter.it/it/notizie/inter-bayern-precedenti
Inter z Bawarczykami mierzył się w siedmiu meczach o punkty. Trzy razy wygrywał Inter, trzy razy Bayern, a raz zespoły podzieliły się punktami. Co warte odnotowania - wszystkie trzy zwycięstwa Bayernu padły na Stadio Giuseppe Meazza. Ostatnie wspomnienia Bayernu ze spotkań z drużyną Nerazzurrich to gorzkie pigułki do przełknięcia - przegrany finał Ligi Mistrzów w Madrycie oraz wyrzucenie z 1/8 Ligi Mistrzów sezon później. Obecna drużyna jednak w niczym nie przypomina tamtego Bayernu. Jedynym zawodnikiem Bayernu, który pamięta czasy poprzednich spotkań z Interem jest Thomas Muller. Zespół jest jednym z najtrudniejszych rywali, na jakich można było trafić w grupie. Zespół w ostatnim sezonie w fazie grupowej zdobył... komplet punktów! Do tego zanotował różnicę bramkową aż +19! Bayern jest bestią, którą Inter musi okiełznać. Od września 2002 roku niemiecka drużyna nie przegrała żadnego z meczów otwarcia fazy grupowej. Die Roten nie boją się włoskich drużyn - od czasu porażki 3:2 z Interem w 1/8 Ligi Mistrzów pokonali AS Romę oraz Lazio. Co ciekawe - Lazio prowadził wtedy Simone Inzaghi, obecny szkoleniowiec klubu. W sezonie 2020/21 w 1/8 Ligi Mistrzów Bayern rozbił drużynę Biancocelestich 4:1 w Rzymie oraz 2:1 w Monachium. Obecny sezon to 26 start Bayernu w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Lepszym wynikiem może pochwalić się tylko Real Madryt oraz Barcelona - obie drużyny mają po 27 startów. Bardzo dużo świadczy to o jutrzejszych przeciwnikach Interu.
Drużyna Bayernu latem pozbyła się kilku ważnych zawodników takich jak chociażby Robert Lewandowski, który za 45 milionów euro zasilił szeregi Barcelony. Zespół do swojego zespołu sprowadził za to Sadio Mane z Liverpoolu, Matthijsa de Ligt z Juventusu czy też Ryana Gravenbercha z Ajaxu Amsterdam. Bawarczycy są liderami Bundesligi notując 3 zwycięstwa (w tym dwa imponujące zwycięstwa 1:6 oraz 0:7) i dwa remisy. Najlepszymi strzelcami klubu na tę chwilę są Jamal Musiala oraz Sadio Mane, który do siatki trafiali po 3 razy.
Źródło: https://www.inter.it/it/notizie/inter-bayern-precedenti
Prawdopodobne składy:
INTER (3-5-2): Handanovic; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Dumfries, Calhanoglu, Brozovic, Mkhitaryan, Gosens; Dzeko, Lautaro.
BAYERN (4-2-3-1): Neuer; Pavard, Upamecano, de Ligt, Davies; Kimmich, Sabitzer; Coman, Musiala, Sané; Mané.
Transmisja TV:
Spotkanie 1. kolejki fazy grupowej LM będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport Premium 3 i online na platformie Polsat Box Go.
Komentarze (12)
Kojarzę już takie wymuszone zmiany w naszej drużynie, zamiast dawać się ogrywać komuś kiedy jest czas, to lepiej go w&ebac na konia.