
Kolejna bramka otwierająca wynik spotkania i kolejny ogromny wkład w zwycięstwo Interu wniesiony przez Ivana Perisicia. W wygranym meczu z Udinese Chorwat zaliczył 250. występ w czarno-niebieskich barwach! Przygoda naszego bałkańskiego filaru lewej strony z włoską piłką to historia ciągłego rozwoju i konsekwentnego pomagania drużynie w dążeniu do założonych celów.
Perisić urodził się 2 lutego 1989, a do Interu trafił w 2015 roku z Wolfsburga. Chorwat latami grał jako skrzydłowy, a swoje umiejętności na tej pozycji potwierdził zresztą dając Interowi 11 bramek w swoich dwóch pierwszych sezonach na włoskich boiskach. Kolejne lata przygody Ivana z Interem to już głównie gra na lewej stronie w pięcioosobowej linii pomocy. Wszechstronność i ciężka praca zawodnika, który strzelał przecież bramkę Francji w meczu Chorwacji w finale mundialu, pozwoliły mu zaadaptować się do nowej roli i dawać jeszcze więcej korzyści swojej drużynie.
W obecnym sezonie Ivan Perisić ma już na koncie 7 bramek i 8 asyst. W ujęciu całej dotychczasowej kariery na Meazza, Perisić jest najlepszym asystentem w klubie od sezonu 2007/08 z łączną liczbą 36 podań, które zakończyły się golem. To więcej niż Maicon, który miał ich na koncie 35.
Perisić oprócz solidności w wykonywaniu powierzanych mu zadań defensywnych, imponuje też swoją bezkompromisowością w ofensywie. Uwagę zwraca przede wszystkim wszechstronność Chorwata. Na 52 strzelone bramki, 19 strzelił prawą nogą, 22 lewą i 11 po uderzeniu głową. Co ciekawe od 2004 roku nie było też w Serie A zawodnika, który skutecznie egzekwowałby rzuty karne zarówno lewą jak i prawą nogą.
Komentarze (7)
A pomyśleć, że na początku swojej pracy Conte nie potrafił go przerobić na wahadłowego.