
Jakie zmiany czekają nas w linii ataku w następnym sezonie? Takie pytanie zadała sobie dzisiaj redakcja La Gazzetty, która zastanawiała się nad losem Marko Arnautovicia.
Austriak ma jeszcze rok ważny kontrakt. Wczoraj na koniec meczu Inzaghi wytłumaczył każdemu zawodnikowi, że jeśli zależeć by to miało od niego to zostawiłby całą drużynę bez zmian. Prawdą jest jednak, że jeżeli klub będzie miał możliwość odmłodzenia składu, to i klub i trener nie będzie miał ku temu nic przeciwko. A jak wiadomo Inter interesuje się np. Gudmundssonem.
Gdzie jednak miałby iść Arnautović? Inter zapłacił za niego rok temu 10 mln euro, Marko niestety miał w poprzednim sezonie wiele problemów z dojściem do formy i kontuzjami. Jego sytuacja zostanie poruszona na jednym z nadchodzących spotkań z nowymi właścicielami. Znalezienie mu klubu nie będzie łatwe, a Inter chce uniknąć generowania strat kapitałowych. Nadzieją wydaje się być więc rynek arabski.
Komentarze (15)
Trochę bardziej trzeba zapytać czy on chce odejść i czy w ogóle mamy kogoś kto chętnie powie, że będzie nr 4 a może i 5.
Ogólnie jak jest zdrowy, to nie jest zły. No ale tak można mówić o wielu. Wolałbym kogoś innego ale na dziś obstawiam, ze zostanie, bo nie będzie lepszej opcji.