
Mecz pełen treści i koncentracji, w którym jednym z bohaterów był Kristjan Asllani, który powrócił na boisko od pierwszej minuty po pięciu meczach. Po meczu albański pomocnik przeanalizował zwycięstwo z Genoą w pomeczowych wywiadach:
- Genoa to zorganizowany zespół, zagrali świetny mecz i mają bardzo korzystną sytuację w ligowej tabeli. Jesteśmy szczęśliwi, musieliśmy być bardzo cierpliwi, teraz jesteśmy pierwsi, ale jutro gra Napoli, na razie cieszymy się tym wieczorem. Kiedy przegrywamy, nigdy nie jesteśmy szczęśliwi, ale znów zaczęliśmy mocno. Pracowaliśmy dobrze przez cały tydzień i wygraliśmy bardzo trudny mecz. W pierwszej połowie mieliśmy mało miejsca, w drugiej mieliśmy więcej cierpliwości i odblokowaliśmy go po rzucie rożnym, ciężko pracowaliśmy w ciągu tygodnia nad tym rozwiązaniem i jesteśmy szczęśliwi. Stałe fragmenty dają nam wiele korzyści, dobrze pracujemy nad tym aspektem. Wszyscy dają mi pomocną dłoń, dużo rozmawiamy w ciągu tygodnia, mając taką grupę wszystko jest łatwiejsze. Mam w sercu strzelanie bramek, pracuję nad tym w ciągu tygodnia, ale wszyscy mówią mi, że muszę częściej uderzać: muszę popracować nad tym aspektem. Bycie alternatywą Calhanoglu nie jest ciężarem, kiedy jestem wzywany, muszę dobrze sobie radzić i brać na siebie odpowiedzialność: posiadanie Hakana nie może być ciężarem. Lauti jest niewiarygodny, ma wszystko, ale oprócz tego, że jest niezwykłym graczem, jest wspaniałą osobą: rozmawia ze wszystkimi, nawet z chłopcami z Primavery, naprawdę jest naszym liderem. Ta grupa jest fantastyczna i wiele im zawdzięczam.
Komentarze (9)