Inter Mediolan przegrał spotkanie 9. kolejki Serie A przeciwko Atalancie. Bramki dla gospodarzy strzelili Masiello oraz Pinilla, natomiast dla Interu trafienie zaliczył Eder.
Od początku spotkania do ataku ruszyli gospodarze. Piłkarze Atalanty dłużej utrzymywali się przy piłce i nie popełniali głupich strat. Już w 6. minucie gdyby nie dobra interwencja Handanovicia, który wypiąstkował piłkę mogło być 1:0 dla gospodarzy. Niestety po tym ostrzeżeniu piłkarze Interu się nie ogarnęli i w 10. minucie było 1:0 dla ekipy z Bergamo. Z prawej strony boiska w pole karne dośrodkowywał Kurtić, niestety obrońcy gości w tej sytuacji się nie popisali i niekryty Masiello nie miał najmniejszych problemów ze skierowaniem piłki głową do bramki. Minuty mijały a Inter nadal nieporadnie radził sobie w ataku. W 30. minucie na skraju pola karnego Atalanty padł napastnik Interu, Eder, widać było, że Włoch cierpi jednak sędzia nie odgwizdał przewinienia. Powtórki pokazały, że obrońca gospodarzy złamał przepisy i podyktowany powinien zostać rzut wolny. Gra stawała się coraz bardziej agresywna i sędzia musiał coraz częściej przerywać spotkanie. W końcówce spotkania ponownie gospodarze byli stroną przeważającą a próby Interu zatrzymywały się na dobrze sprawującej się w tym meczu formacji defensywy Atalanty.
W drugiej połowie Inter wyglądał nieco lepiej niż w pierwszej odsłonie spotkania. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 51. Minucie kombinacyjne krótkie rozegranie rzutu wolnego przez Inter dało gola dla Nerazzurrich. Strzelcem bramki został Eder. W końcu widać było jakiś pomysł na grę Interu. W 63. minucie Frank de Boer zdecydował się wprowadzić dwóch graczy rezerwowych. Na placu gry zameldowali się Ansaldi i Kondogbia w miejsce Nagatomo i Brozovicia. W 72. Minucie Atalanta była bliska strzelenia swojej drugiej bramki w tym meczu. Całe szczecie piłka po akcji gospodarzy o włos minęła prawy słupek bramki bronionej przez Handanovicia. W 76. minucie strzelec bramki dla Interu, Eder został zmieniony przez innego Włocha, Candreve. W 80. minucie bliski szczęścia był Perisic, jednak piłka po strzale Chorwata leciała w środek bramki a tam stał bramkarz Atalanty. W 86. Minucie na mał ze skraju pola karnego zdecydował się Mario, jednak strzał Portugalczyka podobnie jak w przypadku Perisicia był w środek bramki. W 88. minucie Santon faulował w polu karnym Kessiego i sędzia wskazał na 11 metr. Bramkę ze stałego fragmentu gry strzelił Pinilla. Szanse w tym momencie na dobry wynik spadły niemalże do zera. Koniec spotkania. Ostateczny wynik Atalanta 2:1 Inter.
Atalanta Bergamo 2:1 Inter Mediolan
Bramki: 10' Masiello, 88' Pinilla (rzut karny) ; 51' Eder
Żółte kartki: Konko, Pinilla ; Eder
Atalanta: 1 Berisha; 5 Masiello, 3 Toloi (45+2' Konko) , 13 Caldara; 24 Conti, 19 Kessie, 11 Freuler, 93 Dramé; 27 Kurtic, 29 Petagna (62' Pinilla) , 10 Gomez (81' Gagliardini).
Trener: Gian Piero Gasperini
Inter: 1 Handanovic; 55 Nagatomo (62' Ansaldi) , 25 Miranda, 24 Murillo, 21 Santon; 6 Joao Mario, 17 Medel, 77 Brozovic (62' Kondogbia); 44 Perisic, 9 Icardi, 23 Eder (76' Candreva).
Trener: Frank de Boer
Sędzia: Doveri
Komentarze (60)
Rok temu początek mieliśmy spoko, a potem wszyscy krytykowali jak zjebaliśmy sezon, a teraz może bedzie odwrotnie. Mecz z Torino to już być/ nie być dla nas w tym roku i dla FdB, to musi wypalić.
Dziwna sprawa jest taka, że dostaliśmy J.Mario, Candreva i Barbosa... to są ludzie, którzy wnoszą wartość dodaną, czyli powinniśmy być mega mocniejsi, nie umiem zrozumiec dlaczego to nie działa i co jest tego powodem. Na moje zwolnienie Manciniego nie było dobra decyzja, jak kiedys był u nas to tez pierwszy sezon miał średni, a ten wywalczyl mimo wielu wkur... 4 miejsce... a teraz dupimy sie na 14... szok!
Ostatnio pisałem w Interze może sie sprawdzić ustawienie 4-1-2-1-2:
HANDA-
SANTON, MIRANDA, MURILLO, ANSALDI-
MARIO-
PERISIĆ, CANDREVA-
EGA -
JOJO, ICARDI/BARBOSA
i jestem bardzo zawiedziony 1 połową kiedy naszym wogóle nie chciało się biegać
najlepsi na boisku Santon ( do karnego) i Eder,to świadczy jak graliśmy sałbo. Włoch grł solidnie w obronie,jako jedyny oddał strzał, co prawda, marny w pierwszej połowie,próbował się podłączać do przodu, na soje mozliwości nieźle,po czym głupi faul , i zepsuł mecz, jeden punkt poszedł
Eder biegał, kiwał, tracił jak to on,ale angażował się, i strzelił piękną bramkę
najbardziej mnie zawiódł Mario, pod nieobecność Banegi liczyłem,ze chłopak weźmie ciężar gry na siebie, nic takiego,ile on przebiegł, zwłaszcza w 1 połowie...może 2 km, chował się unikał gry.
Brozo próbował dyrygować ale więcej tracił jak coś pożytycznego robił z tą piłką.
medel do tyłu do tyłu do tyłu, poza tym kilka razy go objechali przeciwnicy, aj słabo
obrona: Murilllo 2 połowa ok, w pierszej sporo błedów,przy golu to bodajże on puścił gościa na krókim słupku
Miranda, 2 -3 kiksy,ale jak zwykle czyścił
yuto nnic nie popsuł,nic nie zdziałał, Ansaldi po wejsciu podbnie
Ivan pierwsza połowa fatalnie,jedna centra jako tako, w drugiej grał swoje,był blisko strzelenia bramki
Antek za krótko by coś pisać
Icar próbował, dużo razy był faulowany, ogolnie odciętyo d gry, bramka w 92 min powinna być uznana, bo bramkarz spadł na rywala
Kondo widać że przestraszony, bał się kiwać, biec do przodu, grał asekuracyjnie.
mega problem, zmiana trenera nic nie da, bo na kogo? Pioli? Zenga? czy inny wynalazek, Blanc? weźmie 10 mln, bedziemy grać piach, zwolnią go, zatrudnią jakiegoś Gaspa bo nie będzie kasy, bo opłacamy Blanca itd
pisałem latem brać Garcie,ok, kompro w LM, z ROmą, ale chociaż się tam znalazł
a teraz
patrzcie nawet dla Mou nie idzie w Manchesterze
Klopp które zająl miejsce...8?> dopiero teraz Liverpool zaczyna o coś grać
potrzeba dać czas trenerowi, tylko komu, ? FDB zostawić? brać nowego słabiaka? a dobrych nazwisk brak
juve 2x było 7, Conte dostał czas, cos zbudował
nam potrzbe trenera na lata,który dostanie kilku zawodników pod sibie, a nie jak to u nas, kupimy paru grajków dla trenera, po czym go zwalniamy, przychodzi nowy, ma kadre jaką ma itd błedne koło....
nowy trener, ktory dostanie pomimo wyników 2 pełne lata, do tego pare nazwisk jak Lindeloff Darmian Berrardi, czy Nainngolan, gracze wybijający się, nie odpady,i może w 2020 LM powąchamy
Inter był frajerskim klubem i nim będzie nie ważne czy właściciel będzie Włochem indonezyjcem czy ppzeraczem ryzu
Pytanie kto następny Sunning pewnie zaraz się kapnie w jakie gówno wdepneli i będą chcieli opylic jak pan Gangnam Style
A takie szczekanie i spusty były tutaj przed sezonem a kończy się jak zawsZe
Kolejny rok projektu a Handa czeka na LM w barwach Interu
Forza Inda
Handa - idź do lepszego klubu, bo zasługujesz na grę w Lidze Mistrzów. Kolejny świetny występ
Nagatomo - w składzie, aby nautralizować Gomeza, Początek fatalny w obronie, Drame i Gomez nie mieli z nim problemów, później nieco lepiej, ale nie dawał nic z przodu. Kompletnie nic.
Ansaldi - nijaki występ, z przodu nieporównywalnie lepiej niż Yuto, ale nic z tego nie wychodziło, z tyłu miał parę niepewnych Interwencji.
Miranda - dość dobrze, ale parę razy zgubił krycie i miał kilka niepewnych zagrań, ale z obowiązku obrońcy grającego piłką dość dobrze się wywiązuje. Pomaga przy rozegraniu.
Murillo - myślę, że można go obwiniać częściowo za pierwszą bramkę, bo powinien agresywniej zaatakować Kurticia. Póxniej w obronie lepiej niż Miranda.
Santon - nasz najlepszy piłkarz na boisku, większość zagrań w obronie bardzo dobra, próbował się parę razy włączyć do akcji ofensywnej. Szkoda tego karnego. Mógł wyczekać jeszcze chwilę, bo Kessie jest prawonożny.
Medel - kilka bardzo dobrych odbiorów, ale mać znowu nie asekuruje partnerów. Gra dobrze w odbiorze, gdy przeciwnik ma piłkę, ale jest jakiś zagubiony, gdy idzie o asekurowanie. Nie niedaje się komplenie do wyprowadzania akcji.
Joao Mario - prawdopodobniej najgorszy nasz zawodnik (Icardiego nawet nie liczę, bo znowu go nie było na meczu). Gorszy dzień przełożył się na multum niedokładnych zagrań, kilka głupich strat. Powinien zejść z boiska.
Brozović - widać, że nie jest w rytmie meczowym, ale i tak zagrał lepiej niż Joao Mario. Cofał się po piłki, próbował wychodzić do przodu i zajmować wolne pozycje. W tym meczu powinien pojawić się jednak Banega, o czym za chwilę.
Kondogbia - też nie w rytmie meczowym, ale widać było chęć do gry. Parę jego zagrań uspokoiło grę, ale miał też dwie, trzy głupie straty./przepuszczenia piłek. Będzie to kontrowersyjne, ale chyba wolałbym jego niż Medela na DM.
Perisić - ustawienie z nim na prawej się nie sprawdzało, nie sprawdza i prawdopodobnie nie sprawdzi. W pierwszej połowie jedna akcja, w drugiej grał na całej szerokości boiska i o wiele lepiej mu szło. Co nie znaczy oczywiście, że występ był dobry.
Eder - strzelił pieknego gola i miał kilka zrywów, ale cały czas grał nie jako schodzący napastnik, a cofniety napastnik. Nie pasuje do "taktyki", którą wyszliśmy.
Candreva - ciężko oceniać, bo był krótko na boisku, miał ze dwie akcje, a tak był niewidoczny.
Icardi - tym razem był widoczny podczas dyskusji z arbitrem. Jest progres, bo karnego nie spierdolił Jego gra wynika też z taktyki, bo nie ma wątpliwości, że jest świetnym egzekutorem, ale jak masz opaskę kapitańską na ręku, to chociąż staraj się walczyć o piłki, a nie chować za obrońcami cały mecz. Wyjścia do tyłu w jego wykonaniu były tragiczne, podania niedokładne. Ehhh.
Teraz o taktyce parę słów. Gdy zobaczyłem składy wyjściowe pomyślałem, że FdB dokonał jakiejść analizy i zobaczył, że Gaspa w każdym klubie gra ZAWSZE to samo - 3-4-3 z bardzo agresywną grą. Myślałem więc, że wyjdziemy 4-4-2 z Brozo na prawej, Ivanem na lewej i dwóją Eder-Icardi z przodu. Ta taktyka daje przewagę nad 3-4-3, gdyż łatwo wyprowadzić przewagę. A tu
Znowu nijakie 4-3-3. Typowy rozgrywający na ławie, dobra techniczne i nieprzewidywalna dziesiatka na ławie, nominalny prawy skrzydłowy na ławie, nominalny prawy schodzący, który potrafi zagrywać do partnerów, na ławie . To nie mogło się udać. Gramy na dwóch box-to-box/swobodnych ofensywnych pomocników, a za nimi nie ma registy, który mógłby od tyłu grę spiąć. Nie ma nawet tak potrzebnej fałszywej 9, która mógłaby wyciągać obrońców i pomagać przy kreowaniu akcji.
A tak Eder nie pasuje do taktyki, Brozović nie jest w rytmie meczowym, Medel to archaiczny DM, który nigdy nie nadawał się do wyprowadzania piłek, Joao Mario mający gorszy dzień, Icardi, którego tradycyjnie nie widać, a do tego Ivan, który jest już chyba zniechęcony postawą zespołu. mnie to już strasznie. Z każdym kolejnym meczem potwierdza się to, że Icardi nadaje się do specyficznego 4-2-3-1, 4-4-2 lub 4-3-1-2, gdy ma zawsze graczy pracujących na niego. Z Argentyńczykiem grającym w ten sposób będziemy w każdym meczu biegali w 10 na 11 przeciwników. Niestety, ma opaskę kapitańska, więc będzie stale wybiegał w pierwszym.
Nie podobała mi się Kandydatura Stramy, Leonardo, Mazzara, Manciniego, a jak usłyszałem, że FdB nas poprowadzi to byłem . Pomyśłałem jednak, że może pograją młodzi piłkarze, może się czegoś nauczą, więc będzie kilku wychowanków, którzy zastapią armię najemnych średniaków. A tu cyrk, jak zwykle - na boisku nie ma zgrania, brak dwójkowych, trójkowych zagrań, wszystko oparte na indywidualnych szarpnięciach graczy. Do tego brak komunikacji - Eder ogrywa do Santona (miał inne opcje, ale cóż) i nikt nie krzyknął nawet, że wraca gracz Atalanty, to samo przy jednej z akcji przy naszym boku - Miranda czeka na piłkę do spokojnego zagrania długiej a my bijemy ją w aut, aby tylko oddalić zagrożenie.
Nie wiem, kto może nas poprowadzić. Mamy ogromny potencjał, ok. 16 graczy na dobrym poziomie, a wyglądamy jak banda patałachów. Montela i Mihajlović, którzy mają dużo gorsze kadry, pokazują jak się prowadzi zespoły w Serie A.
Co tydzień siadam jak debil przed tv lub przed PC z nadzieją, że coś ruszy do przodu, a my się tylko cały czas cofamy, ostatnio Fuks w LE, a dzisiaj kolejna lekcja futbolu od od "Potęgi" SerieA!
A Barbosa, to na fajne wakacje do nas przyjechał, jak ma nie grać, to nie wiem po co na siłę go sciagali teraz, zamiast poczekać do Stycznia!
Milan na fali, my coraz niżej i może być kolejna kompromitacja w derbach
FdB - zmień schematy, bo to nie działa co robisz, wstań wreszcie, obudź się człowieku!