
Włoskie media podają, że FC Barcelona zamierza powalczyć o zakontraktowanie Mateo Kovacicia, kiedy tylko dobiegnie końca zakaz transferowy, a konkretnie w styczniu 2016 roku.
Młody Chorwat niedawno podpisał nową umowę z Interem, jednak wciąż jest łączony z Realem Madryt i Manchesterem United. Do grona zainteresowanych dołączyła właśnie drużyna Blaugrany i dyrektor sportowy rozmawiał wczoraj z Piero Ausilio w sprawie 20-letniego pomocnika. Katalończycy poszukują bowiem zawodnika, który zastąpi odchodzącego po sezonie Xaviego Hernandeza. Nerazzurrich jednak przekonać ma dopiero oferta w wysokości 40 mln euro.
Komentarze (25)
Wtedy widać było jego atutu i wykorzystywał swój potencjał.
Co do Coutinho to jest w tej chwili najjaśniejszym punktem tej drużyny, która notuje raczej mocno przeciętny sezon. Nie raz wygrał The Reds mecz w tym sezonie.
Zgadzam się, że potrzebujemy piłkarzy na teraz, ale sprzedawanie jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników w Europie i na świecie to chyba nie jest najwłaściwsza droga. Poza tym, sądząc po plotkach transferowych, Inter rozgląda się za skrzydłowymi, co potwierdza dywagacje jakoby Mancini chciał w przyszłym sezonie grać 4-3-3 lub 4-2-3-1. Shaqiri powędruje wtedy na prawe skrzydło a kto będzie grał w środku?
Kovacic jest młody, ma bardzo duże wachania formy i popełnia błędy ale to wciąż chłopak z wielkim talentem, który potrzebuje gry i zaufania. Moim zdaniem nie stać nas, aby go sprzedawać. W przeciwnym razie za 2-3 lata znów każdy będzie wylewał swoje żale, że Inter sprzedaje za bezcen młodych piłkarzy, którzy potem osiągają poziom, o którym piłkarze z naszej kadry mogą jedynie pomarzyć, Jestem pewien, że gdyby trafił takiego Udinese, gdzie nie spadałaby na niego za każdym razem tak duża fala krytyki, szybko stałby się liderem drugiej lini. Obecnie niestety widać, że oczekiwania wobec niego są zbyt duże a on nie potrafi jeszcze unieść takiej presji i zdecydowanie brakuje mu pewności siebie. Tym, którzy już go skreślili i sprzedali, chciałbym przypomnieć historię pewnego młodego piłkarza naszych rywali zza miedzy, który mimo wielkiego potencjału również zawodził i wszyscy u Rossonerich powoli stawiali na nim krzyżyk. W połowie stycznia bieżącego roku przeszedł na zasadzie wypożyczenia do Genoi i praktycznie z miejsca stał się czołową postacią jej ataku. A w Milanie pukają się w głowę, bo w obecnej formie bardzo by im się w tej rundzie przydał.