W ostatnim czasie pojawiły się we włoskich mediach informacje o rzekomym zniecierpliwieniu zarówno Interu jak i Milanu dotyczącym kwestiom biurokratycznym związanym z powstaniem nowego stadionu. Podobno oba kluby mają opcje zapasowe w postaci budowy stadionu w innej lokalizacji.
Na temat budowy stadionu w innym miejscu odniósł się mer Mediolanu, Beppe Sala, który wypowiedział się w następujący sposób:
- Kluby mówią: ‘Potrzebujemy prawdziwego projektu wykonawczego i dużo pieniędzy, aby go wykonać. W sytuacji niepewności nie jesteśmy skłonni inwestować wielu środków’.
- Debata publiczna nie wydłuża czasu powstania inwestycji, biorąc pod uwagę szczególnie to, że apele z prośbą o referendum dotarły już do odpowiednich instytucji.
- Problem polega na tym, że kluby nie są cierpliwe. Wystarczy, żeby miały cierpliwość, aby zaczekać kilka miesięcy. Przenosząc swoje plany do innej lokalizacji (na przykład Sesto), wcale nie kupiliby dużo czasu.
Komentarze (9)
Brać inny teren i budowac