Rola, która wydawała się doskonale zabezpieczona, ale zamiast tego nagle stała się pusta. Pomiędzy sprawą Acerbiego a kontuzją De Vrija, Inzaghi znajduje się w nagłej, ciężkiej sytuacji, ale to dotyczy także przyszłości. Aby o tym porozmawiać, Gazzetta dello Sport przeprowadziła wywiad z Beppe Bergomim.
Bergomi, zacznijmy od początku: dlaczego tak ciężko jest znaleźć zawodnika o podobnej jakości co Acerbi?
- Charakter, uwaga i koncentracja, ponieważ nigdy nie odpuszcza meczu. Ale przede wszystkim ma silną osobowość. Przypomnijcie sobie jego przejście z Lazio, zawsze mówiłem: „Chłopaki, ten pan ma dumę, ma atrybuty." Wraz z Buongiorno z Torino, jest w tej roli najlepszym włoskim obrońcą.
Zacznijmy od Kim Min-Jae z Bayernu Monachium.
- Jeśli mówimy o środkowym obrońcy trzyosobowej obrony, nie sądzę, że w takiej roli by się odnalazł. Nie ma tej osobowości ani charyzmy, aby dowodzić linią defensywy, moim zdaniem miałby trudności. Ma szybkość i jakość, ale potrzebne są inne cechy, ja bym go nie wybrał.
A co powiesz o Chrisie Smallingu z Romy?
- Z Jose Mourinho był idealny, ponieważ była to drużyna, która broniła nisko. U Inzaghiego to piłka relacyjna, musisz grać więcej piłką i mniej biegać do tyłu... Szczerze mówiąc, trudno byłoby mi go zobaczyć w tym Interze. Anglik mógłby oczywiście pracować na treningach, ale dziś powiedziałbym nie.
Zakończymy starym celem Interu z czasów jego pobytu w Stuttgarcie: Kostantinosem Mavropanosem, obecnym zawodnikiem West Ham United.
- On mnie nie przekonuje, jeśli mam wybrać młodszy profil, którego mogę wytrenować, wolę to robić z Bisseckiem.
Komentarze (3)