Wychowanek Interu grający obecnie w Juventusie Turyn udzielił wywiadu dla rzymskiej gazety Corriere dello Sport. W jednym fragmencie wspomina swój debiut w koszulce Nerazzurrich.
- Powiedzmy, że w momencie, w którym zdjąłem kurtkę założoną na koszulkę meczową Interu nic do mnie z zewnątrz nie docierało. Byliśmy wtedy (14 maja 2006) w Cagliari. Pamiętam, że było wtedy bardzo gorąco i że nie pamiętałem wtedy co mówił do mnie trener przed wyjściem na murawę. Myślałem, żeby zagrać najlepiej jak będę tylko potrafił. Mój debiut był niesamowitym uczuciem. Był momentem, o którym marzyłem jako mały chłopiec.
Komentarze (4)