
Marcelo Brozović odniósł kontuzję podczas meczu reprezentacji. Chorwat pauzuje od 25 września co zmusiło Simone Inzaghiego do rotacji w linii pomocy Nerazzurrich.
Jak informuje La Gazzetta dello Sport znana jest data powrotu Brozovicia do gry. Jak donosi mediolański dziennik, kontuzja zginaczy lewego uda jest już praktycznie wygojona, co daje Chorwatowi spore szanse na powrót do gry jeszcze w październiku. Jak przewidują dziennikarze, Brozović powinien wystąpić w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi, który odbędzie się 1 listopada.
Komentarze (12)
Obaj na nią zasługują.
Aktualnie ma ją Skriniar - nie bez znaczenia jest to, że kończy mu się kontrakt i widać, że Inzaghi przy wyborze kapitana bierze pod uwagę staż w klubie.
Najważniejsze, że Skriniar urósł z opaską.
Ale... za to go właśnie uwielbiamy i uważamy za kluczowego - bo jak jest na boisku, to każdy kibic Interu czuje się pewniejszy wyniku. Bo to od 2.5 roku najlepsza 6ka we Włoszech. Piłka z nim jak w banku, 95% zagrań idealnych, przechwyty itd.
Natomiast zdrowa konkurencja jeszcze nikomu nie zaszkodziła i fajnie, że inni się wykazali gdy go nie było.
Każdy przynajmniej nieco ambitny gracz chce udowadniać, że z nim wyniki byłyby jeszcze lepsze!
Czekamy Brozo, umówmy się, to jest absolutny kozak na warunki włoskich klubów.
Niesamowite, że gość gra od dechy do dechy i słaby mecz gra raz na 20.
Jak już to dwa mecze z Barceloną.
4ty ostatni mecz to był z Romą, w której akurat Brozo bardzo zabrakło by unormować sytuację na boisku. Więc potwierdziłeś niechcący, że jest kluczowy.
A jak chcesz się podniecać, że wygraliśmy mecz po bramce w 77 minucie z ogórkami z Sassuolo bez Brozo i wyciągać wnioski - to pozdrawiam serdecznie i gorąco
Ps. Rok temu wygraliśmy z Liverpoolem bez Barelli 1-0. To znaczy, że lepiej bez niego?
- główny kandydat do mvp zeszłego CAŁEGO sezonu,
- zawodnik z którym na kierownicy odzyskaliśmy mistrzostwo po 10 latach,
- prowadziliśmy dość wyrównane boje z Liverpoolem (bez Barelli, a z Brozo), który w tamtej formie zrobiłby z takiej Barcelony to co Bayern - czyli coś koło 8-2.
- wicemistrz świata,
- zawodnik któremu Marotta przy ogromnych kłopotach, dał 6 mln na rok w wieku 29 lat i grając na pozycji na której nie zarabia się zwykle najwięcej.
To widocznie Ty widzisz coś więcej, niż 99,9 % środowiska i ludzi, którzy piłką zajmują się zawodowo.
Jednym zdaniem - marnujesz się
Niepotrzebnie wydaliśmy tyle kasy. Której bardzo nam brakuje.
Z premiami to pewnie jakieś 30 mln w 4 lata. Z prowizjami pewnie więcej.
Teraz byśmy lecieli z Calha, mikim, Asllanin, Barellą i gaglia i jakimś ogórem - i też byłoby dobrze
Bo przecież w 2óch meczach z Barcą było dobrze
Lecimy bez Broza! Bo mecz z Romą był "dobry" a z Sassu "ciekawszy"
Co dwa mecze robią ludziom z głowy