
Giovanni Ferretti de Luca, burmistrz Rozzano, wypowiedział się na temat możliwej budowy stadionu w okolicach jego miasta.
Przypomnijmy: Od kilku tygodni mówi się o tym, że projekt wspólnego stadionu Interu i Milanu upadnie, San Siro pozostanie puste, a kluby wybudują się oddzielnie. Planem Interu jest budowa stadionu w okolicach Rozzano na terenach należących do rodziny Cabassi, z którą Inter osiągnął już porozumienie. Oto treść wywiadu:
Dzień dobry, w ostatnich dniach mówi się o tym, że Inter może wybudować stadion poza Mediolanem. Czy były już konkretne rozmowy w sprawie budowy w Rozzano? Ile w tym prawdy?
Na chwilę obecną to tylko plotki. Nie mam innych informacji.
Czyli nie było żadnych kontaktów z Interem?
Żadnych. Niestety żadnych.
Spodziewasz się telefonu niedługo?
Inter musiałby najpierw kontaktować się z właścicielami ziem, którzy następnie musieliby przyjść do nas i potwierdzić ofertę. Jestem pozytywnie nastawiony do całej sprawy, choć na razie nie było żadnych rozmów.
Jaka jest twoja pozycja w tej sprawie?
Jestem bardzo przychylny tej inicjatywie i jeśli Inter wybierze Rozzano to będzie miał ważną przewagę z biurokratycznego punktu widzenia w porównaniu do innych miejsc. Ten teren spełnia wszystkie normy niezbędne do budowy.
Dużo mówi się o terenach należących do Cabassich. Czy na tych terenach można by postawić również budynki komercyjne?
Teren o którym mówimy posiada już budynki biurowe czy też Carrefoura w Assago. Nie mówiąc już o tym, że jest tam w pobliżu autostrada, skrzyżowanie zachodniej obwodnicy, a 5 minut piechotą znajduje się stacja metra.
Kwestie transportowe. Z tego co rozumiemy teren byłby idealny również z tego powodu...
Absolutnie. Nie sądzę, aby w pobliżu Mediolanu był gdzieś lepszy teren. Wybór należy do Interu. Choć powiem wam tyle, że moim zdaniem cała sprawa jest manewrem mającym na celu nałożenie presji na burmistrza Mediolanu, a budowa na San Siro pozostaje pierwszą opcją.
Tak więc zaprzeczasz plotkom, jakoby Cabassi podpisali porozumienie z Interem.
Nie mogę tego potwierdzić, nie wiem tego.
Załóżmy, że Inter chce budować w waszej gminie. Po jakim czasie mogłyby zacząć się prace?
Fakt, że obecnie jesteśmy w procesie adaptowania planu zagospodarowania przestrzennego znacznie ułatwiłby biurokracje. Są pewne wymagania do osiągnięcia, jednak nie są to trudne kroki do pokonania. Optymistycznie, jeśli Inter zgłosiłby się do mnie jutro, to pierwsza łopata mogłaby zostać wbita na początku następnego roku.
Dlaczego, w twojej opinii, doszliśmy do takiego punktu tej sprawy?
Ciężko zrozumieć mi zachowanie Mediolanu. Czytałem wiele w tej sprawie i ciężko mi zrozumieć jakie są prawdziwe powody problemów z budową stadionu. To co jest pewne to to, że przed 2026 ze względu na Olimpiadę, nikt nie tknie San Siro.
Budowy stadionu w twojej okolicy byłaby dla ciebie podwójną radością, jesteś w końcu Interistą...
z wykupionym karnetem, zawsze obecnym na stadionie. Oczywiście, byłaby to dla mnie radosna sprawa. Mógłbym chodzić na stadion pieszo.
Czyli możemy powiedzieć, że największą radością dla ciebie jako burmistrza Rozzano byłoby zobaczyć Inter grający w twoim mieście?
Możemy tak powiedzieć, absolutnie. To byłoby świetnym osiągnięciem, by móc zobaczyć stadion Interu w Rozzano.
Komentarze (4)