
Antonio Cassano po raz kolejny uderzył w byłego trenera Interu, Simone Inzaghiego, który latem przeniósł się do Al Hilal. W programie Viva el Fútbol były napastnik podkreślił siłę Nerazzurrich, ale przy okazji nie szczędził gorzkich słów pod adresem włoskiego szkoleniowca.
- Inter, jak mówiłem już wcześniej, to bardzo mocna drużyna. Na papierze razem z Napoli są najsilniejsi. Już przed końcem poprzedniego sezonu wszyscy ich chwalili, a ja odważyłem się stwierdzić, że nawet zdobycie Ligi Mistrzów nie zmieni faktu, że ten sezon to będzie porażka. I tak właśnie się stało.
- Teraz z czasem wychodzi na jaw, że trenerowi zależało tylko na odejściu, myślał o czym innym, o arabskich pieniądzach. On zniszczył tę drużynę, przez cztery lata kazał jej grać tylko w jeden sposób… choć wielu mówiło o wspaniałym futbolu.
- Dziś widać, że piłkarze byli mocni wtedy i są mocni teraz. Przekonało mnie to, że nawet przy 0:0 Inter wysoko pressował, nie cofał się jak za Inzaghiego. Z Torino grali jeden na jednego, szli mocno do przodu, Lautaro i Thuram utrzymywali piłkę i atakowali dalej. Zniszczyli Granatę. Ale mnie nie musieli przekonywać - ten zespół zawsze miał jakość. Poprzedni trener miał zdobyć cztery razy Scudetto, a okazał się katastrofą.
Komentarze (0)