
Bohater ubiegłej kolejki Serie A - Luc Castaignos, w wywiadzie dla Inter Channel.
Jak często oglądasz swoją bramkę z meczu ze Sieną?
- Widziałem ją trzy, no może cztery razy. To był dobry gol i bardzo ważny dla nas.
Co powiedział Twój ojciec, gdy zobaczył Twoją bramkę?
- On był bardzo szczęśliwy. Tak samo jak matka. Wszyscy.
Co zmieniło się w tym tygodniu?
- Nic się nie zmieniło, wszystko jest tak jak wcześniej. Gol nie zmienił bardzo zespołu, ale zdobył trzy bardzo ważne punkty. Teraz musimy utrzymać zwycięską serię.
Więc nic się nie zmieniło, nawet u Luc'a?
- Oczywiście, że tak. Wszyscy, którzy mnie spotykają, mówią, że to był bardzo ważny gol i są zadowoleni ze mnie.
Następne jest Udinese. Ważne jest aby wygrać, aby była ciągłość i ważny jest podobny wynik...
- Naprawdę mam taką nadzieję.
Mówią, że we Włoszech nie uczą dobrze języków obcych. Ale ty mówisz dobrze po angielsku, francusku i holendersku.
- Język zawsze Ci pomoże, a mówienie w kilku językach jest dobre tylko dla Ciebie.
Nie mówisz jednak po hiszpańsku, a w drużynie jest kilku Argentyńczyków...
- Ale my mówimy do nich po włosku.
Komentarze (1)