Inter przygotowuje się do starcia z Fiorentiną, które odbędzie się jutro wieczorem, a Cristian Chivu nie planuje szerokiej rotacji w składzie po porażce z Napoli. Thuram wciąż nie jest gotowy do gry, a po urazie w Neapolu wypadł również Mkhitaryan, dlatego szkoleniowiec ma zamiar zachować trzon drużyny, dokonując jedynie niezbędnych korekt.
Według Corriere dello Sport, Francesco Pio Esposito ponownie ma rozpocząć mecz od pierwszej minuty u boku Lautaro Martineza.
Młody napastnik, były gracz Spezii, kandyduje do gry od początku i jest gotowy do intensywnego okresu, w którym terminarz nie daje wytchnienia. Inter potrzebuje swojego kapitana – jego przykładu i determinacji – by natychmiast wrócić na zwycięską ścieżkę po potknięciu w Neapolu - czytamy na łamach rzymskiego dziennika.
Bonny ma być przygotowany do wejścia z ławki, w oczekiwaniu na pełny powrót Thurama. Rzymski dziennik podkreśla też ofensywną siłę drużyny Chivu:
W tym sezonie Inter zdobył już 25 bramek w 11 spotkaniach, z czego aż 16 padło łupem napastników: 6 Lautaro, 5 Thurama, 3 Bonny’ego i 2 Esposito. To pokazuje, że Nerazzurri dysponują bardziej kompletną i elastyczną formacją ofensywną niż w poprzednich latach.
Prawdopodobny skład Interu (3-5-2): Sommer; Akanji, Acerbi, Bastoni; Dumfries, Barella, Calhanoglu, Sucic, Dimarco; Esposito, Lautaro.
Komentarze (9)
Sommer - Akanji, de Vrij, Basotni - Dumfries, Frattesi, Calhanoglu, Sucic, Carlos - Lautaro, Bonny
Wtedy z ławki w razie niekorzystnego wyniku mamy mocnych Dimarco, Bare i Pio. W razie czego są też Acerbi, Bisseck czy Zielinski.
Tak, wiem że Bisseck ma gorsze momenty, ale siedzenie na ławce temu nie pomoże. A potencjał gość ma wielki, co nietrudno było dostrzec w zeszłym sezonie.
Dimarco również powinien odpocząć i to wraz z Lautaro.