
Antonio Conte wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej po wygranym meczu 3:1 z Bologną. Oto co miał do powiedzenia:
W porównaniu z tym, co wydarzyło się przeciwko Torino, Inter wyglądał dziś jak prawdziwy zespół. Czy się zgadzasz?
- Tak, ale ich bramka przyszła nieoczekiwanie i na pewno możemy spisać się lepiej. Byliśmy w tej samej sytuacji, w której pozwalaliśmy naszym przeciwnikom pozostać w grze, mimo że dominowaliśmy. W lipcu mieliśmy okropne doświadczenie z Bologną, kiedy przegraliśmy 2:1 z zespołem, który grał w "10", po tym jak również nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Dziś jednak byliśmy zdeterminowani i uważni. Bologna cieszyła się maksymalnym szacunkiem, również biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się kilka miesięcy temu. Chłopaki wiedzą, że muszą utrzymywać wysoki poziom koncentracji, ponieważ kiedy to robimy, gra przeciwko nam staje się trudna. Jeśli tego nie zrobimy, stracimy bramki, których można uniknąć, takie jak ten, który strzelili dzisiejszego wieczoru. To był dla nas naprawdę ważny mecz, jeśli chodzi o budowanie pewności siebie, mając na uwadze środowy mecz z Szachtarem. Chłopaki o tym wiedzieli i cieszę się, że mogłem im to przekazać. Chciałbym pogratulować grupie za występ.
Na poziomie taktycznym wygląda na to, że nastąpiła zmiana. Czy bardziej jesteś skłonny cofnąć się i czekać, aż przeciwnicy zaatakują, aby zachować odpowiednią równowagę w obronie?
- We Włoszech piłka nożna jest bardzo taktyczna, ale znajdujemy równowagę. Nie naciskamy cały czas, ponieważ przeciwnicy dużo się uczą. Dlatego stosujemy naprzemiennie okresy wysokiego nacisku z oczekiwaniem na rywala. To jest najważniejsze, napastnicy cofają się gdy się bronimy, a nasi obrońcy atakują, co oznacza, że pozostają w odległości 30-35 metrów od siebie. Wyglądamy bardziej kompaktowo, ale wiemy, że możemy naciskać wysoko, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Hakimi jest wyśmienity, czasami wydaje się, że zaciąga hamulec ponieważ martwi się o taktyczną stronę gry. Czy w tym miejscu musi się poprawić? Czy widziałeś odpowiedź, którą od niego oczekiwałeś?
- To chłopak, który ma nieco ponad 20 lat i grał tylko przez dwa sezony w Dortmundzie i Bundeslidze, lidze, która jest znacznie mniej taktyczna. Ciężko pracuje i zrozumiał różnice między grą w Niemczech i we Włoszech. Tutaj jest mniej miejsca i jest lepsze przygotowanie do meczów, a przeciwnicy bardziej badają charakterystykę zespołu. Ma dużo miejsca na poprawę, ale jest częścią właściwej drużyny z odpowiednim trenerem, aby stać się jednym z najlepszych na świecie w swojej roli. Będzie musiał włożyć dużo pracy, ale cieszę się, ponieważ tego typu występy dodają mu pewności siebie. Musi znaleźć właściwą równowagę. Zawsze dokonywałem wyborów mając na uwadze dobro Interu. Darmian również dobrze zagrał we wtorek, z kolei dzisiaj Perisic dobrze sobie radził.
Czy ktoś taki jak Lukaku też może się poprawić?
- Romelu może się jeszcze poprawić. Opisałem go jako nieoszlifowany diament, kiedy przybył, ponieważ osiągnął pewien poziom tylko dzięki cechom, które posiada. Czułem, że wkładając w to pracę, mógłby stać się jednym z najlepszych napastników na świecie. Jest na dobrej drodze, ponieważ jest skromnym zawodnikiem, który ciężko pracuje dla zespołu i ma wszystko: cechy fizyczne, a także umiejętność biegania. Jest jak gracz futbolu amerykańskiego. Nalegałem, że chcę go w Interze, a także wcześniej próbowałem go ściągnąć do zespołu, ponieważ uważam, że ma wyjątkowe cechy. Jestem zadowolony z niego, zespołu, Lautaro i Sancheza, który mógłby stać się jeszcze bardziej decydujący i strzelić kilka bramek więcej, biorąc pod uwagę cechy, które posiada. Jednak wcześniej prawie nie grał przez dwa lata w Manchesterze United, teraz gra wiele meczów i może być również decydującym graczem, gdy wchodzi z ławki.
Jak wyglądają twoje relacje z Eriksenem?
- Moje relacje z Christianem, tak jak ze wszystkimi moimi graczami, są świetne. Nigdy nie znudzę się powtarzaniem, że wybory, których dokonuję, są dokonywane dla dobra Interu. Zawsze podejmuję decyzje za zespół. Christian pracuje i jest jednym z graczy do mojej dyspozycji.
Spodziewasz się, że Szachtar będzie chciał zamknąć sprawę awansu w środę?
- Biorąc pod uwagę mecze z Realem Madryt, może się zdarzyć, że przyjadą tutaj by bronić, by następnie chcieć nas zaskoczyć z kontrataku. Wiedząc o tym, musimy upewnić się, że nie zostawimy im miejsca, kiedy mamy piłkę, ponieważ będziemy mieli swoje okazje. To będzie ciężki mecz, ponieważ Szachtar może awansować dalej, jeśli uzyska korzystny rezultat. Musimy reagować jako zespół i wykazać się odpowiednim poziomem dojrzałości. To dla nas kolejny krok, ale jesteśmy na to dobrze przygotowani, a nasze morale są wysokie. Dziś przed meczem, takim jak ten w środę, zagraliśmy dobry występ. Wiemy, że jest o co grać. To dobrze, że chłopcy mają przerwę, ponieważ nasz grafik jest napięty. Jutro będą mieli dzień, aby spędzić czas ze swoimi rodzinami, a ja postaram się znaleźć najlepszy sposób, aby zapewnić nam kontynuację w Europie.
Komentarze (16)
Najgorsze jest to, że jak wygramy z Szachtarem a jednak odpadniemy z CL to też nie będzie jego wina.
Zresztą jak Conte kogoś nie lubi to trzyma go na ławce. Dlatego uważam, że sprawa ma drugie dno. Szkoda tylko, że wszyscy nagle wylewają pomyje na trenera. Ja rozumiem dzieci typu piotruśfci, który pewnie ma prenumeratę Bravo Sport i pełno plakatów Eriksena nad łóżkiem, ale nie spodziewałem się, że aż tyle osób będzie robić tak samo
Conte jest hipokryta i cynikiem , dlatego tak tez należy go potraktować , jak pracownika. Niech dokończy swoją robotę, wybierze zaległy urlop i pa pa.
Po odejściu i tak będzie na Inter robić .