
Ionut Radu wczorajszego wieczoru nie zapomni prawdopodobnie do końca życia i bynajmniej, nie będą to miłe wspomnienia. Rumuński bramkarz popełnił fatalny błąd przy bramce strzelonej przez Sansone i znacznie przyczynił się do osiągnięcia przez Nerazzurrich niekorzystnego rezultatu.
Choć o wynik meczu nie można mieć z pewnością pretensji tylko do 24-letniego bramkarza, lecz do całej drużyny, która praktycznie przez całe spotkanie była bezradna pod bramką rywala, to właśnie Radu został wśród kibiców i mediów okrzyknięty głównym winowajcą wczorajszej porażki. Jak donosi Corriere della Sera, drogi młodego golkipera i Interu rozejdą się latem.
- Radu chciał już w styczniu opuścić Mediolan. Teraz pożegnanie nastąpi na pewno w czerwcu i będzie bardzo bolesne - czytamy w gazecie.
Dla rumuńskiego bramkarza zabraknie miejsca w drużynie na przyszły sezon, a za obsadę bramki będzie odpowiedzialny duet Onana - Handanovic.
Komentarze (11)
Inter musiał wygrać, aby zostać liderem. Radu miał też strzelić bramkę na 2:1? Jego błąd sprawił jedynie, że Inter zamiast 1 pkt. ma 2 pkt. straty.