
Już w niedzielę o godzinie 20:45 arbiter Daniele Doveri da sygnał do rozpoczęcia meczu, który będzie pierwszym ligowym pojedynkiem dla Torino i Interu w sezonie 2014/15. Na przeciwko siebie staną drużyny, o których przed startem rozgrywek mówiło się bardzo wiele. Na murawie będziemy oglądać mocno przebudowany, ale i wydający się prezentować mocniej niż jeszcze w czerwcu, Inter i ostatnimi czasy zawsze solidne Torino, które ostatecznie zapewniło sobie występy w europejskich pucharach.
Zawodnicy Interu z pewnością będą chcieli zrobić wszystko żeby dobrze rozpocząć sezon i podtrzymać imponującą serię dwudziestu meczów bez porażki z ekipą Granaty. Ostatni mecz, w którym górą okazali się gospodarze najbliższego spotkania rozegrano w 1994 roku. Od tamtego czasu mediolańczykom udało się wygrać 14 spotkań, remisując sześć.
W Mediolanie nie ma już Zanettiego, Samuela, Cambiasso i Milito. Pojawiło się za to kilka nowych twarzy dzięki, których przybycie do Appiano Gentile tylko zwiększyło przedsezonowe oczekiwania kibiców Interu. Od niedawna na treningach pod wodzą Mazzarriego oglądać możemy Vidicia, Osvaldo, Medela i M'Vilę, którzy w czarno-niebieskich koszulkach prawie na pewno zaliczą w niedziele swoje debiuty na boiskach Serie A. Przekonanie, które graniczy z pewnością potęguje też fakt, że w ostatnim, wysoko, bo 6:0, wygranym ze Stjarnan meczu Mazzarri zdecydował się na desygnowanie do gry kilku nominalnych zmienników.
Kolejnym dobrym znakiem przed rozpoczęciem sezonu są też bardzo dobre opinie na temat okresu przygotowawczego Nerazzurrich. Do bardzo udanych zaliczyć wypada turniej w Stanach Zjednoczonych. Dopiero mecz z Eintrachtem Frankfurt pokazał, że nie można w swoich oczekiwaniach co do drużyny przesadzać. Pierwsze mecze o stawkę, zostawiając na boku poziom przeciwnika, pokazały jednak, że Mazzarri z pewnością nie zrobił kroku w tył. Pewne miejsce w składzie na inaugurację sezonu wydają się mieć Kovacić i Icardi, którzy strzelili 5 z 6 goli w meczu ze Stjarnan. To czy Mazzarri zaczął piąć się w górę zweryfikować będzie chciało jednak z pewnością Torino, które ostatni sezon zakończyło tylko 3 punkty za Interem.
Ci, którzy nie doceniają Torino mogliby powiedzieć, że o jego awansie do LE zadecydowała tylko jedna bramka (1:0 z chorwackim RNK Split). Nie można jednak zapominać w jakim miejscu turyński zespół znajdował się trzy lata temu. Klub, który w roli beniaminka jeszcze niedawno martwił się o utrzymanie dziś skupia się na odpowiednim rozłożeniem sił umożliwiającym grę na dwóch frontach. Oczekiwania zarządu i kibiców w prawdzie przesadzie nie rosną, ale otwarcie mówi się o możliwości powtórzeniu ostatniego, bardzo dobrego dla Torino sezonu.
Gospodarze podejmą Inter bez swojego najlepszego strzelca poprzednich rozgrywek, Ciro Immobile. Włoch przeniósł się do Borussii Dortmund jednak nie można powiedzieć żeby w ataku Torino pozostała po nim jakaś olbrzymia luka. Do Turynu udało się sprowadzić doświadczonych Fabio Quagliarellę i Antonio Nocerino. Nadal nie wiadomo jednak co z Alessio Cercim, który nie był zgłoszony do ostatniego dwumeczu Torino i z pewnością do ostatnich godzin mercato będzie prowadził rozmowy z klubami zainteresowanymi jego usługami.
Długo czekaliśmy na start nowego sezonu Serie A. Odejście Wielkich Mistrzów, Mundial, sparingi. Całe szczęście, że wraz z końcem tematów zastępczych wraca nasza kochana liga. Spotkanie z Torino z pewnością przyniesie emocje więc nie pozostaje nic innego jak spędzić niedzielny wieczór z calcio. FORZA INTER!
31/08/2014, g. 20:45: FC Torino - Inter Mediolan
Prawdopodobne składy:
Torino: Padelli; Bovo, Glik, Moretti; Darmian, Nocerino, Vives, ElKaddouri, Molinaro; Larrondo, Quagliarella
INTER: Handanovic; Ranocchia, Vidic, Juan Jesus; D’Ambrosio, Medel,Hernanes, M’Vila, Nagatomo; Kovacic, Icardi
Absencje:
Torino: -
INTER: Guarin, Palacio
Ostatnie pięć spotkań:
01/02/2009: Inter 1:1 Torino (Serie A)
16/09/2012: Torino 0:2 Inter (Serie A)
27/01/2013: Inter 2:0 Torino (Serie A)
20/10/2013: Torino 3:3 Inter (Serie A)
09/03/2014: Inter 1:0 Torino (Serie A)
Kartka z historii:
Na zdjęciu radość Cristiana Chivu, który zaliczył piękne trafienie w zremisowanym 2:2 meczu z Torino na San Siro. Na ławce trenerskiej Interu Andrea Stramaccioni, styczeń 2013r.
Transmisje TV:
beIN Sports 1 HD
C Sports Live
Orange Sport PL
OTE Sport 4
Sky Calcio HD
Komentarze (13)
bo wlasnie myslalem ze chodzilo o awans do LE?
ktos mi przypomni? dzieki
a nasi powodzenia, oby byl dobry mecz