
Stefan de Vrij poprzedniego sezonu nie mógł zaliczyć do udanych. Holender miał mecze w których popełniał błędy i wydawało się, że ten sezon będzie dla niego przełamaniem, a jego forma zamiast rosnąć to jeszcze bardziej gaśnie.
Niestety niezliczona ilość błędów w defensywie sprawiła, zwłaszcza w Derbach Mediolanu sprawiła, że Holendra nie ujrzeliśmy w starciu z Bayernem, a przyjście Francesco Acerbiego jeszcze bardziej przykuło byłego gracza Feyenoordu do ławki. Wypożyczony z Lazio obrońca dobrze zaprezentował się w meczu z Viktorią Pilzno oraz był jednym z niewielu zawodników, który zaprezentował się dobrze w meczu z Udinese.
W 79. minucie doszło do zmiany i de Vrij wszedł w miejsce zmęczonego Włocha. Zaledwie pięć minut później Udinese strzeliło bramkę po rzucie rożnym, a strzelca bramki Jaka Bijola nie pokrył właśnie Holender. Przy golu na 3:1 de Vrij wyszedł bardzo wysoko poza pole karne by krócej pokryć pomocnika Udinese Lazara Samardzica, co spowodowało dziurę w obronie, przez co Danilo D'Ambrosio został sam przy Isaacu Successie i Tolgayu Arslanie, gdy ten drugi wpakował piłkę do siatki.
La Gazzetta dello Sport dała najniższą notę Holendrowi, bo zaledwie "4". Z kolei rywal w walce o podstawowy skład czyli Francesco Acerbi dostał od LGdS najwyższą notę "6" obok Handanovica, Barelli i Dżeko. Identyczną notę czyli "4" de Vrijowi wystawiło calciomercato.com, a włoski obrońca również dostał "6". Jedynie Handanović dostał od włoskiego portalu wyższą notę - "6,5".
Komentarze (13)
Fajnie, że Acerbi dobrze się wprowadził do drużyny, oby również zagrał z Romą.
Gdyby to tylko Stefana dotyczyło to temat prosty. Chodzi natomiast o większość piłkarzy.
To co sie z chlopem porobilo jest niewytlumaczalne, on nie ma 35 lat :/
1. tu wychodzi betonowe podejście bo on w tej minucie zmienia napastnika więc zmienić musiał, tylko po co skoro Lautaro i Dżeko nie wyglądali źle a wejście Correi wcale nie było gwarancją poprawy gry. Dodatkowo wpływ na sytuację miała decyzja o braku możliwości grą dwójką środkowych pomocników tj. Barella + Brozo, ponieważ Gaglia wszedł z ławki więc "nie wypadało" go zdjąć z boiska, a można było zmienić Gaglie na Correę i cofnąć Barellę obok Brozo bez zmiany Dżeko.
2. jeżeli nie było potrzeby u Acerbiego to w ogóle nie rozumiem decyzji... po co zmieniać środkowego jako ostatnia możliwa zmiana..., ani nie jest jakoś tragicznie zmęczony bo przecież nie biega box to box ani też nie grał źle, może z jednym wyjątkiem przy Beto. Wszedł de Vrij i podjął próbę podbicia piłki co zakończyło się rożnym, sytuacja trywialna pressing taki sobie a rożny dany za darmo bez akcji - później przy tym właśnie rożnym sam nie pokrył swojego zawodnika i bramka na 2-1, przecież Udine nic samo w tej akcji nie wymyśliło a bramka na tacy.
3. Podwójna zmiana w 30 minucie, nie wiem, z jednej strony rozumiem ale z drugiej... po tych akcjach nie było zagrożenia ogromnego - gdyby zawodnicy się rozgrzewali na straszaka to też by podziałało - z drugiej strony może gdyby nie zmiany byłoby 3-1 w I połowie albo granie 11/10? Tu można gdybać ja bym nie był taki jednoznaczny co do tej zmiany.
4. Piłke na 1-1 wpakował do bramki Skriniar... cóż obrońca nie spodziewał się piłki w polu karnym - szok, lubię chłopa ale nie jestem w stanie tego ogarnąć, to nie był rykoszet po strzale, piłka nie zmieniła toru lotu wcale albo minimalnie... Dlaczego więc zszedł Bastoni a nie winny utracie bramki?