
Alessio Dionisi po wczorajszym wygranym przez jego zespół meczu z Interem udzielił pomeczowego wywiadu dla DAZN. Oto co m.in. na temat zakończonego spotkania oraz Frattesiego i Scamakki powiedział trener Neroverdich:
- Może byśmy w to nie uwierzyli przed spotkaniem, ale po to właśnie pracujemy na treningach. Wiedzieliśmy, że Inter przystąpi do spotkania z nami po trudnym boju w Lidze Mistrzów. Nasz plan zakładał przybycie tutaj i zaatakowanie ich.
- Udało nam się w dłuższych momentach spotkania utrzymywać na nich ciągły pressing. Stworzyliśmy sobie dużo okazji do zdobycia bramki. To właśnie chcieliśmy zrobić od początku i zostaliśmy za zrealizowanie tego planu nagrodzeni.
- Jedynym, który już udowodnił swoją klasę jest Domenico Berardi. Frattesi i Scamacca są dopiero na początku swoich karier. Mają wzloty i upadki. Staram się tonować nastroje wokół nich, ponieważ dziś zaprzepaścili swoje sytuacje. To właśnie dlatego chcemy, żeby bardziej doświadczeni zawodnicy, którzy są wokół nich pomagali im się rozwijać.
- Mamy jakość i charakter, więc musimy wykorzystać to jak najlepiej potrafimy i być nieprzewidywalni. Niektóre zespoły czekają na moment jak się otworzymy i wtedy nas atakują. Dlatego właśnie rzadko zachowujemy czyste konta w swoich meczach.
- Zawsze chcemy walczyć z każdym jak równy z równym, nawet jeśli rywal jest teoretycznie lepszy od nas. Szanujemy swoich przeciwników. Dziś zmieniliśmy swój system gry w trakcie meczu, aby ułatwić atakowanie naszym napastnikom, ponieważ nie czują się dobrze, gdy są zmuszani do powrotu i obrony.
Komentarze (1)