Na tak postawione pytanie nasuwa się w pierwszej myśli odpowiedź: ponieważ kontuzji doznał Joaquin Correa. Zdaniem Corriere dello Sport nie jest to jedyna odpowiedź na to pytanie.
Correa doznał kontuzji lewego uda w niedawnym spotkaniu z Empoli. Po badaniach medycznych okazało się, że Argentyńczyk będzie musiał pauzować przez co najmniej miesiąc. Oznacza to, że nie wystąpi w spotkaniach: z Venezią, Milanem, Romą w Pucharze Włoch, Napoli i być może nawet w pierwszym spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi. To sprawia, że Simone Inzaghi w tym maratonie nie chce zawężać sobie pola wyboru oddając Sensiego zwłaszcza, że na ten moment nie wydaje się, aby klub sprowadził kogoś w jego miejsce. Kadra może się jeszcze bardziej okroić na mecz z The Reds, jeśli UEFA zdyskwalifikuje Nicolo Barellę na dwie kolejki. To właśnie kolejny powód, przez który Włoch nie może zmienić teraz klubu. Jego odejście jest możliwe tylko wtedy, gdy Marotta przed jego odejściem zakontraktuje nowego pomocnika.
Komentarze (4)
Liga mistrzów to duża kasa, mamy mercato, więc to dosyć istotne czy Barella będzie mecz czy dwa pauzował
2 to by była kpina, nawet go nie trafił czysto, ledwo musnal