
Luis Figo niespodziewanie pojawił się dziś w siedzibie Interu, gdzie spotkał się z kilkoma działaczami Nerazzurrich. Włoscy dziennikarze natychmiast zwietrzyli, że nie jest to przypadkowe spotkanie, jednak wszystkiemu zaprzeczył sam zainteresowany:
- Przyjechałem, aby przywitać się z prezydentem i porozmawiać z kilkoma znajomymi, to nic ważnego. Rozmawialiśmy na tematy niezwiązane ze sportem. Czy teraz częściej będę pojawiał się w Interze? Cały czas jestem tu obecny, być może mnie nie zauważacie. Najważniejsze to być potrzebnym klubowi.
- Czy zostanę nowym dyrektorem generalnym? Nie, nie sądzę. To funkcja, jaką piastuje Paolillo i spisuje się w tej roli bardzo dobrze. Czy będę nowym Orialim? Uważam, że to wyłącznie plotki. Ja cieszę się z tego, że jestem przydatny prezydentowi wtedy, gdy mnie potrzebuje. To, jaką posadę mam zajmować, nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
- Czy pewnego dnia zostanę trenerem Interu? Na tę chwilę zupełnie o tym nie myślę, ale w przyszłości wszystko się może zdarzyć. W tym momencie absolutnie wspieram i ufam Ranieriemu. Miejmy nadzieję, że da naszemu klubowi wiele radości i pozostanie na trenerskiej ławce Interu przez długi czas.
Komentarze (8)
Ale zawsze jest to Legenda i rozsławia Nasz Klub, w jakiś sposób