
Barcelona zremisowała 3:3 z Interem w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów. Po tym niezwykle emocjonującym spotkaniu Hansi Flick wziął udział w konferencji prasowej, podczas której odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Co trzeba zmienić przed rewanżem?
- Wszyscy widzieli nasz mecz – zagraliśmy bardzo dobrze. Nie rozpoczęliśmy najlepiej, straciliśmy dwa gole. Wiemy, że Inter to jedna z najlepszych drużyn w Europie w stałych fragmentach gry. Musimy lepiej bronić w kolejnym spotkaniu.
Co powiedział Pan piłkarzom po meczu?
- Nie mam już dzisiaj nic do powiedzenia. Prześpimy się z tym i porozmawiamy jutro. Jak już mówiłem – zawsze chcemy strzelać gole i wróciliśmy do gry po 0:2. Lamine Yamal był dla nas kluczowy.
Lamine Yamal podczas rozgrzewki zmagał się z problemem, ale mimo to zagrał.
- Wszyscy wiedzą, że to fantastyczny zawodnik. W tak wielkich meczach doskonale widać jakość poszczególnych graczy. Cieszymy się, że Lamine jest z nami.
Czy Inter przypomina Atletico?
- To zupełnie inne drużyny, ale Inter nie tylko potrafi się bronić, ale też wie jak zaatakować. To półfinał – grają tu cztery najlepsze zespoły w Europie. Dla nas ważne jest, by zagrać tak samo, z wiarą w to co robimy. Przed nami 90 minut i mamy nadzieję na awans do finału.
Straciliście trzy gole – jest nad czym pracować?
- Zdecydowanie. Wiemy, że Inter jest bardzo groźny przy stałych fragmentach. Gdy tylko mają okazję, potrafią ją wykorzystać. Ale możemy to wygrać.
Z czego jest Pan najbardziej dumny?
- Nie jest łatwo grać co trzy dni i pracować nad różnymi detalami. Do tego doszedł uraz Kounde – to się zdarza. Natomiast drużyna daje z siebie wszystko i spisała się bardzo dobrze. Chcemy dominować naszych przeciwników, ale wiemy też, że rywale są mocni – grają razem od lat, są szybcy i świetni przy stałych fragmentach. To naprawdę znakomity zespół.
Jak zarządzać talentem takim jak Yamal?
- To wyjątkowy gracz. Geniusz. Podczas meczów robi niesamowite rzeczy. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby dalej tak grał. W wielkich meczach pokazuje kim jest i to jest to, czego od niego potrzebujemy. Gra sprawia mu przyjemność, a ja cieszę się, że jest z nami.
O stanie zdrowia Balde i Lewandowskiego.
- Mamy nadzieję, że będą gotowi na rewanż, ale musimy poczekać. Nie możemy ryzykować. Jeśli sztab medyczny da zielone światło, zagrają.
Komentarze (1)