
Gian Piero Gasperini po wczorajszym meczu jego Atalanty z Interem na Giuseppe Meazza udzielił wywiadu dziennikarzowi pracującemu dla DAZN. Oto co na temat zakończonego spotkania powiedział trener naszych rywali:
- Naturalnie były momenty, w których dominowała jedna drużyna, później druga, ale każdy musi się zgodzić, że był to wspaniały mecz pomiędzy dwiema drużynami, które chciały go wygrać.
- Byliśmy bliscy porażki przez rzut karny i blisko wygranej po nieuznanej bramce, więc musimy zadowolić się tym remisem i uznać go za sprawiedliwy. Obie drużyny miały tyle szans na zdobycie bramki, że wszystko mogło się wydarzyć.
- Kiedy Inter przyspieszył tempo swojej gry, my mieliśmy kilku zawodników, którzy nie byli w pełni kondycji i straciliśmy trochę zaciętości do końca meczu. Przeprowadziliśmy zmiany, ponieważ widzieliśmy, że otwierają się wolne przestrzenie. Paradoksalnie najwięcej problemów stworzył nam Dimarco. Dopiero, gdy wszedł Pasalic udało nam się to zrównoważyć.
- Powiedziałem, że najlepiej w obecnym sezonie wyglądają zespoły Interu, Milanu i Napoli i ich uważam za faworytów rozgrywek. Oni zasłużyli na to gdzie są. My spróbujemy wrócić do górnej części tabeli i na pewno nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Byliśmy bardzo blisko wygrania tego meczu i w ostatnich latach zdobyliśmy dużo pewności siebie.
- Czy lewa noga Malinowskiego powinna zostać wpisana na listę UNESCO? Ta jego lewa stopa ostatnio była trochę scentrowana, ale się poprawił. To był niezwykły gol. Cofnięcie się do tyłu w Mediolanie jest dosyć ryzykowne dla każdego zespołu, ale my walczyliśmy i objęliśmy prowadzenie. Mogliśmy wygrać, ale opuszczamy Giuseppe Meazza czując się pewniej, niż do tej pory.
Komentarze (2)