Jestem tutaj, aby grać, a nie tylko być alternatywą - słowa Acerbiego po meczu z Viktorią Pilzno wziął dzisiaj na tapet mediolański dziennik La Gazzetta dello Sport. Włoscy żurnaliści są zdania, że występ Acerbiego w ostatnim meczu może zmienić hierarchię w formacji obronnej.
Francesco Acerbi ma wejść w bezpośrednią walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce Interu. Do pokonania ma albo Stefana de Vrija albo Alessandro Bastoniego. Niewykluczone, że już w najbliższym meczu z Udinese zobaczymy Acerbiego w wyjściowym składzie drużyny Simone Inzagiego.
Celem rynku transferowego było zwiększenie konkurencyjności i wydaje się, że przynajmniej w formacji defensywnej się to udało. Inzaghi martwił się o poziom fizyczny Włocha, ale ten pozytywnie zaprezentował się w Lidze Mistrzów i rozwiał wątpliwości.
Komentarze (10)
Gość jest doświadczonym, mentalnie mocnym grajkiem. Jedyne obawy to przygotowanie fizyczne.
Dobrze, ze jest realna alternatywa na dwie pozycje.
Jednak pewnie 90% społeczeństwa Interu wyśmiewała ten transfer, nazywała go odpadem z Lazio, przydupasem Inzaghiego.
Na jakiekolwiek oceny trzeba poczekać, ale w debiucie wyglądał bardzo pewnie