
Inter i AC Milan będą musiały wybrać inną strategię dotyczącą nowego stadionu. Początkowy plan wyburzenia San Siro i budowy nowego obiektu w tym samym miejscu jest niewykonalny ze względu na ograniczenia miasta Mediolan, które nie przewidują rozbiórki.
O większej ilości szczegółów pisze dzisiaj La Gazzetta dello Sport. Oto co można przeczytać w mediolańskim dzienniku:
- Nie będzie trzeba czekać do 2025 roku, aby poznać przyszłość Stadio Giuseppe Meazza. Stadion będzie stał jeszcze przez długi czas. Wszystko dzięki ograniczeniom związanym z interesem kulturowym, które zostaną automatycznie uruchomione za dwa lata i jest mało prawdopodobne, aby zostały anulowane przez władze Mediolanu. Nie będzie więc rozbiórki. Oba kluby poprosiły o wcześniejsze zapewnienia od kuratora Emanuela Carpani, który jest teraz bardziej przekonany o potrzebach klubów.
- Dlatego też w ciągu kilku następnych tygodni Inter i AC Milan otrzymają odpowiedź, aby dowiedzieć się, którą strategię wdrażać. Albo zaktualizują plany w dzielnicy San Siro o żądania władz miejskich, albo pójdą gdzie indziej, pozostawiając historyczny stadion nienaruszony i pusty. Słynne rampy drugiego pierścienia, zbudowane w 1955 r., staną się po 70 latach (w 2025 r.) zgodnie z prawem mającym zastosowanie do nieruchomości należących do domeny publicznej częścią zabytkową. Nie zostaną więc zburzone w imię nowego, bardziej nowoczesnego stadionu.
- Czy oba kluby pozostaną na Stadio Giuseppe Meazza bez naruszania drugiego pierścienia i skupią się na modernizacji, tak jak zrobił to Real Madryt i teraz FC Barcelona? Nie, to rozwiązanie zawsze było wykluczane przez kluby i zostało powtórzone wczoraj, na spotkaniu w Palazzo Marino z komitetem "Referendum X San Siro". Gerry Cardinale natychmiast naciskał na stadion tylko dla Milanu, również z powodu słabych relacji z właścicielami Interu. Steven Zhang zawsze uważał San Siro za dom Nerazzurri, a projekt katedry był długo rozważany, nie zaniedbując oczywiście planu B w przypadku oddzielenia się od Milanu.
- Obszar metropolitalny Mediolanu zawsze pozostaje preferowanym miejscem obu klubów. Dla Milanu zawsze w grę wchodzą Sesto San Giovanni, San Donato i Rozzano-Assago. Alternatywnym obszarem dla Interu, który może wkrótce awansować na pole position Nerazzurrich, jest granica między Assago i Rozzano. Nic nie jest przesądzone, ale kontynuacja budowy w dzielnicy San Siro wydaje się coraz bardziej niemożliwa.
Komentarze (4)