Christian Eriksen fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego zapewnił Interowi awans do półfinału Coppa Italia. Czy wczorajszy mecz będzie dla Duńczyka przełomem i sprawi, że jego przyszłość w Mediolanie nie będzie całkowicie przekreślona?
W dzisiejszym wydaniu La Gazzetty dello Sport możemy przeczytać:
- Zbieg okoliczności jest ciekawy, ale nieprzypadkowy. Odrodzenie Eriksena odbyło się w środku tygodnia, ale nie w prestiżowym meczu Ligi Mistrzów, a w spotkaniu Pucharu Włoch. To trafienie przenosi Christiana w inny wymiar. Czy będzie to prawdziwe odrodzenie? Przekonamy się w najbliższych dniach. Rynek transferowy się kurczy, a oferty kupna Eriksena do klubu nie dotarły. Z kolei Conte zaczął próbować Eriksena na nowej dla niego pozycji, która wydaje się być kompromisem pomiędzy cechami zawodnika, a potrzebami gry Conte. Eriksen ustawiony nisko, tuż przed linią obrony zagrał już z Fiorentiną. Teraz ponownie znalazł się w samym sercu gry Nerazzurrich, a następnie dał radość kolegom z drużyny i wszystkim kibicom - czytamy w gazecie.
Komentarze (12)
W interesie wszystkich jest aby dunczyk sie ogarnal i jak najwiecej wnosil do zespolu, takze po to aby jego wartosc nie spadala za szybko.
ale jeżeli już mamy dyskutować, to właśnie to mógł być Plan B z Szchtarem,nie idzie, 70 min Eriksen i Kolarov in, bombardować ukraińców z 30 metrów z wolnego itp
co do roli Eriksena, jak gramy z drużyną broniącą się, to rywal i tak nie atakuje, stąd Eriksen nie musi aż tak udzielać się w defensywie, może to jest pomysł, aby wpuszczać go za Brozo np w 70 min jak walimy głową w mur