.jpg)
Historyczne wpływy na historyczny mecz. Jutrzejszy rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a Barceloną ma przynieść rekordowe przychody z biletów w dziejach włoskiej piłki – spodziewane wpływy przekroczą 13 milionów euro. Cała tegoroczna kampania Champions League już teraz znacząco wzbogaciła klub z Mediolanu.
Jak podkreśla La Gazzetta dello Sport, na konto Nerazzurrich wpłynęło dotąd 115,17 mln euro — żaden włoski klub nigdy wcześniej nie zarobił tyle na rozgrywkach europejskich. A to kwota nieobejmująca jeszcze wpływów z biletów, w tym jutrzejszego meczu. Awans do finału zagwarantowałby kolejne 18,5 mln euro, podnosząc łączny dochód do imponujących 133,67 mln euro.
Te spektakularne liczby nie mogą nie wpłynąć na politykę transferową klubu. Gdy finanse zostają ustabilizowane, można myśleć o dalszym rozwoju bez konieczności wyprzedaży kluczowych graczy.
Nie będzie już potrzeby sprzedawać, by sfinansować transfery, jeśli faktem jest, że ostatnie okna transferowe były bilansowane niemal co do euro – podkreśla Gazzetta. Latem Nerazzurri nie będą zmuszeni do sprzedaży, co pozwala myśleć o rynku w kategoriach selektywnych, ukierunkowanych inwestycji. Taka sytuacja nie miała miejsca od ostatniego lata przed pandemią, gdy do klubu trafili m.in. Romelu Lukaku i Nicolò Barella, w erze Antonio Conte.
Już teraz Inter działa z wyprzedzeniem — realizując zakup Sucicia za 14 mln euro, sondując możliwość pozyskania Luisa Henrique i rozważając dwa wzmocnienia formacji ofensywnej. Każdy z nowych nabytków ma spełniać jeden kluczowy warunek: być młodym zawodnikiem z potencjałem na wzrost wartości rynkowej.
Komentarze (16)
no chyba, że opis bledny i 115 z bitetami włącznie oprócz jutrzejszego meczu i tych 13 mln
a pomyśleć, że w 2010 zarobiliśmy bodajże 32 mln juro
To nie jest piłkarz nawet na Romę, a co dopiero na większy klub.
Dimarco też kiepsko w obronie. Kane i Yamal wypunktowali go.
Porównać czas gry Dimarco i Zalewskiego to może być podobną ilość minut na wypracowanie bramki. Dimarco podaje Thuramowi i Lautaro a Zalewski magicznemu trio.
Nie twierdzę że Zalewski lepszy od Dimarco. No ale bez przesady że nie nadaje się do niczego. 5 wahadłowy OK, uniwersalny, robi jakiś wiatr, może jak będzie podawał Davidowi a nie Taremiemu to będą i efekty z wiatru.
Ja mu bardzo dobrze życzę ale nawet biorąc pod uwagę nasze finansowe ograniczenia to wolałbym te 6.5 mln zainwestować w inny sposób.