
Inter nie miał żadnych problemów z pokonaniem Viktorii Pilzno. Dzisiejszego wieczoru Nerazzurri niepodzielnie rządzili na murawie Stadio Giuseppe Meazza i pokonali rywala aż 4-0. Bramki dla mediolańskiego zespołu zdobyli Henrikh Mkhitaryan, Edin Dzeko i Romelu Lukaku.
Drużyna Interu od samego początku narzuciła zawodnikom przyjezdnym swoje warunki gry. Z każdą kolejną minutą napór gospodarzy wzmagał się, a dobre okazje na strzelenie bramki zmarnowali Dumfries, Mkhitaryan czy Federico Dimarco. Goście czyste konto zdołali utrzymać do 35. minuty, a skapitulowali po strzale głową Mkhitaryana, który wykończył składną akcję z lewej strony zakończoną dośrodkowaniem Alessandro Bastoniego. Nerazzurrich nie zadowoliło jedno trafienie i już 7 minut później drużyna dowodzona dzisiaj przez Massimiliano Farrisa podwyższyła wynik. Stało się to za sprawą Edina Dzeko, który z bliskiej odległości pokonał Jindricha Stanka. Bośniak znakomicie wykończył akcję duetu Barella - Dimarco.
W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie i cały czas znaczną przewagę i kontrolę nad meczem posiadali Nerazzurri. Bliski podwyższenia rezultatu był m.in. Mkhitaryan, ale jego mierzony strzał zza pola karnego odbił się od słupka. Swoje szanse miał także Lautaro Martinez. Podwyższenie prowadzenia przyszło jednak dopiero w 66. minucie, a drugi raz czeskiego bramkarza zdołał pokonać Dzeko. Inter nie zwalniał tempa, a w kolejnych minutach na placu gry pojawili się rezerwowi. Na ostatni kwadrans na boisku zameldował się Romelu Lukaku, dla którego był to pierwszy występ po kontuzji doznanej jeszcze w sierpniu. Belg przywitał się z kibicami w najlepszy możliwy sposób i w znakomity sposób zamienił na bramkę podanie Joaquina Correi.
Inter zdeklasował dzisiaj przeciwnika i w znakomitym stylu zameldował się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.
NTER (3-5-2): 24 Onana; 37 Skriniar, 15 Acerbi, 95 Bastoni; 2 Dumfries, 23 Barella, 20 Calhanoglu, 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco; 9 Dzeko, 10 Lautaro Martinez
Ławka rezerwowych: 1 Handanovic, 21 Cordaz, 5 Gagliardini, 6 De Vrij, 8 Gosens, 11 Correa, 12 Bellanova, 14 Asllani, 33 D'Ambrosio, 36 Darmian, 90 Lukaku
VIKTORIA PLZEN: 36 Stanek; 2 Hejda, 3 Tijani, 4 Pernica, 18 Mosquera, 20 Bucha, 23 Kalvach, 24 Havel, 77 Jirka, 88 Vlkanova, 90 Bassey
Ławka rezerwowych: 13 Trvdon, 16 Jedlicka, 6 Pilar, 15 Chory, 21 Jemelka, 25 Cermak, 44 Holik, 99 Ndiaye
Komentarze (97)
Pilzno dramatyczne, LM to wybryk w ich przypadku.
Bramki w fazie grupowej LM, od zeszłego sezonu:
1. Dzeko - 6.
2. Lautaro - 1.
3. Correa - 0.
Pozdrówki dla wszystkich, co robią kozła ofiarnego z Edina.
Ps. Ogólny udział Edina Dzeko (bramki i asysty) zbliżony do liczb Lautaro. Tylko Edin bez karnych
Ps. 2. Jak wam przeszkadza, że tylko faza grup. To doliczcie jedną Lautaro. W meczu z live, w którym nie mieliśmy wiele do powiedzenia, a dwumecz był roztrzygnięty. No i Edin w tym meczu nie mógł grać
ale jak widać nasi po prostu dali Pilzno troche pohasać
szkoda, że Correa nie strzelił, może by uwierzył w siebie a i Lukaku by odwdzięczył się za asyste
to teraz kontrakcik dla kapitana
za wyjście plus bilety z meczu zarobimy z 20 mln
a kto wie, może tym razem szczescie się uśmiechnie, rywal bedzie w zasięgu i wpadnie kolejne pare mln za następną runde
szkoda, że nie ajax, fajnie by było z nimi zagrać, za to że w tamtym sezonie cofneli losowanie
Pięknie 😁