
Fernando Hidalgo, agent Nicolasa Burdisso i Nelsona Rivasa wypowiedział się na temat przyszłości swoich klientów.
Argentyński stoper Interu, który ostatni sezon spędził w AS Romie bardzo chciałby pozostać w stolicy Włoch i od nowego sezonu kontynuować przygodę z Gallorossi. Pragnie tego również sam rzymski klub, jednak nie jest on w stanie sprostać, trzeba przyznać i tak bardzo promocyjnym, oczekiwaniom Massimo Morattiego, który najpewniej znudzony rozpaczliwymi próbami Romy w pozyskaniu Burdisso, gotów jest sprzedać obrońcę definitywnie za zaledwie 8 mln euro. Całą tą kompromitującą sprawę wykorzystać chce Juventus Turyn. Jak już dzisiaj informowaliśmy, Bianconeri włączają się do walki o Burdiego. Hidalgo tę informację komentuje następująco:
-Jeżeli chodzi o Nicolasa, to wiadomo, że... nic nie wiadomo. Tak, słyszałem o zainteresowaniu ze strony Juve, jednak jak dotąd nikt z turyńskiego klubu nie kontaktował się ze mną w tej sprawie. Zobaczymy co się wydarzy, również w kontekście Juventusu.
Na angaż w Juventusie bądź Romie Nelson Rivas raczej nie może liczyć. Dla Kolumbijczyka nie ma również miejsca w składzie Interu, dlatego czarnoskóry stoper, wraz ze swoim agentem, poszukują nowego pracodawcy. Podobno, Inter ma dość mało korzystnych wypożyczeń zawodników, dlatego również w przypadku Rivasa pragnie pożegnać gracza na zasadzie transferu definitywnego. Co na to Hidalgo?
-Szukamy Nelsonowi odpowiedniego zakwaterowania w Europie, jednakże jeżeli nie uda się nam znaleść dobrego, Rivas pozostanie w Interze.
Komentarze (3)