
Oto co powiedział Mauro Icardi po wczorajszym starciu Interu z Hellasem Veroną.
- Końcówka była decydująca. Mogliśmy wygrać, ale popełniliśmy kilka błędów i musimy się zadowolić remisem. Nie rozumiem zachowania kibiców. W momencie gdy grasz mecz u siebie oczekujesz gorącego dopingu. Jedyne co my jako piłkarze Interu słyszymy to gwizdy. San Siro powinno być naszym domem, ale tak nie jest.
Komentarze (13)
W ogóle to takie smutne, gdy piłkarz musi wysłuchiwać gwizdów, a na konto wpływa kilka milionów euro. Biedny Mauro...
Za dużo ludzi popada w skrajności w skrajność więc jak ktoś ma słabe nerwy, oczekuje cudów na patyku itp to niech przerzuci się na kibicowanie Realowi itp albo niech zaakceptuje sytuację i czeka cierpliwie na lepsze jutro z Interem. A zrobicie jak będziecie chcieli, ja na pewno nie należę do kibiców plujących na swój klub tylko dlatego że nie grają jak w 2010 r.
Niech się lepiej cieszy że mimo takiej padaki kibice przychodzą na mecze!
FORZA INTER