Sytuacja Romelu Lukaku w obecnym sezonie zdaje się być idealnym przykładem na to, że sentymenty nie zawsze są dobrym doradcą. Drugi epizod Belga z drużyną Nerazzurrich mocno rozczarowuje.
Rosły napastnik przebywa w Mediolanie na wypożyczeniu z Chelsea, w której to miał problemy z ustabilizowaniem formy i odnalezieniem wspólnego języka z trenerem oraz kolegami na boisku. Powrót do Mediolanu miał być pomocny i dla piłkarza, który doskonale czuł się we Włoszech i był niekwestionowanym liderem zespołu, jak i dla klubu, który potrzebował jeszcze jednego napastnika z najwyższej półki.
Niestety, 29-letni Belg zawodzi pokładane w nim nadzieje, nie może odnaleźć się na boisku, a dodatkowo ma powtarzające się problemy ze zdrowiem oraz kondycją. To oraz wysokie koszty utrzymania piłkarza sprawiają, że działacze Interu coraz mniej przychylnie podchodzą do ewentualnego przedłużenia wypożyczenia Big Roma.
W tym sezonie Lukaku rozegrał jedynie 11 spotkań, w których zaliczył zaledwie 1 bramkę i 1 asystę. Dla kontrastu, w sezonie 2020/21 w samej lidze w 36 spotkaniach zdobył 24 bramki i 11 asyst.
Komentarze (21)