
Simone Inzaghi uważa, że Inter ma "pragnienie i głód zwycięstwa", który pokazał w meczu z Sassuolo. Włoch jest przekonany, że mogą utrzymać ten impet w meczu przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów.
- Byliśmy naprawdę głodni zwycięstwa i to pozwoliło nam przeforsować fizyczne i psychiczne zmęczenie. Mecz z Barceloną był bardzo intensywny, więc dzisiaj pragnienie zwycięstwa okazało się decydujące. Te dwa zwycięstwa dają nam wzrost pewności siebie i naszej pozycji w tabeli. To delikatny okres sezonu.
- Handanović jest wartościowym członkiem składu, na boisku i poza nim. To jedyny sposób, abyśmy mogli kontynuować współpracę. Nie jest jedynym - cała ławka daje duży wkład w drużynę. Onana zagrał tak, jak oczekiwałem. Jest bramkarzem o wysokiej jakości i już udowodnił, że może konkurować z tak wielkim mistrzem jak Handanović. Nie powiem, kto zagra przeciwko Barcelonie tak, jak nie powiem tego także o innych pozycjach.
- Asllani bardzo dobrze poradził sobie z AS Romą, nie było to łatwe. Dzisiaj otrzymał żółtą kartkę i widziałem, że boi się wychodzić do niektórych wślizgów. Dobrze się aklimatyzuje, jestem zadowolony z jego dotychczasowych występów.
- Powiedziałem Lautiemu, że też byłem napastnikiem i martwiłem się, gdy nie miałem okazji. Grając tak jak on bramka wkrótce przyjdzie.
Komentarze (14)
Swoją drogą co Lautaro wczoraj spartolił to wstyd. Mogło i powinno być po meczu sporo wcześniej. Nie przystoi tak pudłować klasowemu napastnikowi ,za ktorego mimo wszystko go uważam.
104 minut - Correa
166 minut - Dżeko
227 minut - Lukaku
247 minut - Lautaro Martinez
Lautaro to już zaczyna nawet w bramkę zupełnie nie trafiać.
W przypadku wysokiej porażki na ostateczna ocenę Szymona przyjdzie czas gdy zaczną się MŚ.
Póki co daleko jest Inter od udanego sezonu.