
Passa Interu w półfinale Coppa Italia dobiegła końca. Na San Siro Nerazzurri, po dobrym początku meczu, stracili bramkę za sprawą Jovicia, który podwoił swój dorobek w drugiej połowie, zanim bramka Reijndersa przypieczętowała mecz. Komentarz Simone Inzaghiego po meczu.
- Przykro nam z powodu naszych kibiców, których było dziś tak wielu, ale taka jest piłka nożna. Milan zagrał świetny mecz, dla nas żal pozostaje za pierwszą połowę: nie byliśmy wystarczająco dobrzy, aby wykorzystać nasze szanse, potem strzelili pierwszą bramkę i musieliśmy być bardziej ostrożni. W drugiej połowie straciliśmy gole z rzutów rożnych i spisaliśmy się gorzej niż w pierwszej. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do dwóch porażek z rzędu, musimy to przeanalizować we właściwy sposób. W Bolonii zagraliśmy dobry mecz, nie zasłużyliśmy na porażkę. Dziś wieczorem ich drugi gol zmienił sytuację, mieliśmy szansę De Vrija, który mógł doprowadzić do wyrównania, nie mieliśmy szczęścia, ale w takich meczach, ja osobiście, musieliśmy dać z siebie więcej.
- Teraz musimy iść naprzód, zmęczenie fizyczne i psychiczne jest obecne, ale musimy być silniejsi niż to, jesteśmy Interem, zdecydowaliśmy się na tę ścieżkę, która daje nam wiele radości i satysfakcji oraz pewne rozczarowania, takie jak dzisiejszy wieczór, w którym musieliśmy spisać się lepiej, ale niestety w najważniejszych momentach zawiedliśmy. Zmęczenie jest nieuniknione, ale nie może być alibi. Musimy grać świetne mecze i musieliśmy być lepsi, mieliśmy napięty harmonogram, chcieliśmy finału, ta porażka boli, ale musieliśmy zrobić więcej, aby przejść do finału.
- Bardzo ważne będzie zresetowanie się i rozpoczęcie od nowa, dojrzały zespół musi reagować na takie momenty i jestem pewien, że tak będzie. Mamy 24 kwietnia, wiemy, że ostatni miesiąc jest najtrudniejszy i musimy iść naprzód z dużą pewnością siebie wraz z naszymi fanami i społecznością, która zawsze jest z nami. Dzisiejszy wieczór nie poszedł dobrze, przeanalizujemy to i postaramy się zregenerować, aby zagrać w niedzielę przeciwko Romie.
Komentarze (17)
Zmiana trenera.
Zmiany w taktyce.
Zmiany w kadrze zespołu.
W sierpniu pewnie przejdzie.
5 spotkań z Milanem bez zwycięstwa, mecze z topem cały sezon przeciętne bądź słabe.
Niepotrzebne było to opowiadanie, że idziemy po wszystko, bo teraz widać ile to znaczy przy brutalnej weryfikacji przez słabiutki Milan.
Trzeba kibicować do końca ale jeśli umoczymy z Roma to wyjazd do Barcelony będzie sroga lekcja pokory.
Nie, to się nie stanie. Biedny chłopak nie będzie wiedział co ma robić, co się dzieje. Nie będzie asekurował, nie będzie pokazywał się na pozycję,m za to będzie tworzył dziury.
Jak chcesz młodzieżowców to skontaktuj się z dyrektorami i zasugeruj żeby zawodnicy w Primaverze byli przygotowywani pod kątem gry w pierwszej drużynie, tak jak na przykład robią to w Realu czy Barcelonie. Oni mają w dupie jakie wyniki osiąga zaplecze, bo liczy się przygotwywanie zawodnika do gry w pierwszej drużynie. U nas z kolei wyniki mają duże znaczenie, bo liczymy na to, że one przyciągną uwagę ludzi z innych klubów i uda się takiego młodzieżowca komuś sprzedać za 2-3 mln albo wepchnąć w rozliczeniu za kogoś.