
Pierwsza przedmeczowa konferencja Simone Inzaghiego już za nami! Jutro o 20:45 na Stadio Giuseppe Meazza zostanie rozegrany mecz pomiędzy wicemistrzem Europy - Interem Mediolan oraz AC Monzą. Oto, co miał do przekazania dziennikarzom szkoleniowiec La Beneamata.
Zaczynamy po 70 dniach przerwy. Jaki Inter zobaczą kibice?
- To będzie ekscytujące, ponieważ po raz pierwszy zobaczymy naszych fanów po finale w Stambule, gdzie byli wspaniali. Mamy nadzieję, że zaczniemy we właściwy sposób. Zasługują na to.
Jaka atmosfera panuje w zespole?
- Chłopcy dobrze pracowali podczas przygotowań pomimo długich podróży, drużyna trenowała w najlepszy możliwy sposób. Nie możemy się doczekać startu, wiemy, że mamy obowiązki. Mamy trzy mecze przed przerwą i chcemy dobrze zacząć.
Jak oceniasz siłę zespołu?
- To skomplikowane mercato dla prawie wszystkich, zachodzą duże zmiany, zmieniliśmy wielu graczy, niektórzy byli jednymi z najlepszych w swojej roli we Włoszech, ale pojawili się gracze perspektywiczni. Młodość i doświadczenie - to połączenie będziemy oglądać.
Czy drużyna jest Twoim zdaniem silniejsza czy słabsza niż w zeszłym roku?
- Boisko pokaże, zmieniliśmy wiele z wyboru. Część z naszego wyboru, część podyktowali gracze. Mogę tylko powiedzieć, że widziałem wielkie zaangażowanie i jestem zadowolony ze sposobu pracy zespołu. Młodzi zawodnicy mają już duże doświadczenie w Serie A.
Kto jest faworytem tego sezonu? Czy jest nim Inter?
- Nie lubię tworzyć takich zestawień. Chciałbym wygrać drugą gwiazdkę, fani na to zasługują. Naszym celem jest wygrywanie trofeów i rozgrywanie jak największej liczby spotkań tak, jak w ostatnich dwóch latach. To będzie długa i trudna droga, ale będziemy ciężko pracować, aby do tego doszło.
Doświadczeni gracze odeszli. Co może pomóc wam wygrać pomimo tylu zmian?
- Entuzjazm i motywacja, którą zawodnicy pokazali mi przez te 45 dni pracy. To szalony wysiłek włożony do tej pory, nastąpiły zmiany, ale to część nowoczesnego futbolu. Chcemy również dodać, że dla wszystkich trenerów niewiadomą jest otwarte okienko i być może 1 września obraz drużyny będzie inny niż teraz. Ponadto rynek arabski będzie otwarty jeszcze dłużej i niektórzy trenerzy mogą stanąć przed faktem, że nie będą mieli możliwości zastąpienia swoich zawodników.
Co chciałbyś powiedzieć z okazji początku sezonu?
- Kalendarz pozostawia czas. W zeszłym roku mieliśmy mieć trudny terminarz na koniec, zamiast tego zyskaliśmy pozycję i zdobyliśmy miejsce w Lidze Mistrzów, wygraliśmy osiem meczów i jeden zremisowaliśmy z dziesięciu. W Serie A wszystkie drużyny są zorganizowane, trzeba będzie grać w najlepszy możliwy sposób. Mogę tylko powiedzieć, z tego co widziałem do tej pory, że zespół pracuje dobrze, przestrzega zasad gry, które ustaliliśmy. Pozostaje niewiadoma w postaci mercato. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z właścicielami, wiemy, że brakuje nam obrońcy i będziemy musieli się postarać, aby go znaleźć.
Powiedziałeś, że niektórzy zawodnicy odeszli na prośbę. Czy mówiłeś o Lukaku?
- Dziękuję mu za to, co dał nam w zeszłym roku. Bardzo go chciałem z powrotem, ale wybrał inaczej. Przykro mi z powodu tego, jak to się skończyłi, ponieważ został dobrze przyjęty przez rodzinę Interu.
Arnautović w ataku czy coś się zmieni?
- W tej chwili czwórka, którą mam do dyspozycji działa dobrze. Lautaro i Correa to znani zawodnicy, Thuram i Arnautović są nowi, ale znamy ich styl gry, są dużym kalibrem i muszą zapewnić nam bramki, które Lukaku i Dzeko zapewnili nam w zeszłym roku. Dobrze integrują się z pozostałą dwójką, wszyscy darzą ich dużym zaufaniem i widzą, jak pracują.
Jak radzą sobie Thuram i Sommer?
- Thuram mówi już doskonale po włosku i będzie miał ułatwione zadanie. Sommer jest świetnym profesjonalistą, którego przedstawiać nie trzeba. Ale nie tylko oni sprawiają, że jesteśmy konkurencyjni w każdym dziale. Brakuje tylko obrońcy.
Którego obrońcy oczekujesz?
- To musi być ktoś do gry w trójce. Bisseck jest młodym człowiekiem z ligi duńskiej, innej niż liga włoska. Grał też w reprezentacji Niemiec do lat 21, ale musimy poczekać i dać mu czas. Brakuje nam prawego obrońcy, którego nie jest łatwo znaleźć. Pracujemy nad kilkoma profilami.
Czy w ataku może ktoś jeszcze się pojawić?
- W zeszłym roku potrzebnych było czterech graczy, w tym roku jestem zadowolony z czterech, których mam i od jutra bardzo nam pomogą.
Nominacja wśród najlepszych trenerów?
- Jestem szczęśliwy, dzielę nominację z klubem, personelem i zawodnikami, którzy są i których już z nami nie ma.
Thuram i Arnautović, jakie cechy pokażą?
- Arnautović jest zawodnikiem fizycznym, pierwszym napastnikiem ze świetną techniką, ma doświadczenie. Thuram to reprezentant Francji, który dobrze radził sobie w Niemczech, interesowano się nim już w styczniu. Uzupełniają pozostałą dwójkę w składzie.
Jakie masz plany odnośnie Sensiego?
- Stefano pracuje dobrze, codziennie i jestem zadowolony ze sposobu, w jaki wrócił. Byłem też szczęśliwy, kiedy był tutaj pierwsze sześć miesięcy, strzelał też ważne gole. Pracuje dobrze i jestem zadowolony. Teraz główną myślą jest jutrzejszy mecz z Monzą i o tym powinniśmy rozmawiać.
W tym meczu będzie wiele byłych zawodników. Gdzie szukać luk w grze Monzy?
- To zorganizowany zespół z bardzo dobrym trenerem, który w zeszłym sezonie sprawiał nam wiele problemów. Przeanalizowaliśmy to, trenowaliśmy, aby zagrać dobry mecz. Carlos Augusto i Frattesi, których wszyscy znacie, moim zdaniem bardzo nam pomogą. Frattesi to nowoczesny zawodnik, który łączy w sobie jakość i ilość. Carlos wraz z Cuadrado pozwala nam mieć ważne alternatywy w grze biegowej.
Czy wymieniłbyś kandydaturę wśród trzech najlepszych trenerów UEFA na Pavarda?
- On jest naszym celem, ale nie chcę mówić o zawodnikach innych drużyn. Nie jest jedyny, nie mamy zbyt szerokiego składu, potrzebujemy gracza w tym obszarze. Darmian był bardzo ważnym trzecim i piątym zawodnikiem, należy mu pogratulować. Ale we wszystkich rolach potrzebuję konkurencji, aby intensywność treningów również wzrosła.
Co sądzisz o analizie Sacchiego?
- Nie czytałem tego, ale postaramy się, aby Ci, którzy nie mówią o mnie dobrze nie przejmowali się tym, a moimi chłopakami, ponieważ przez dwa lata robili bardzo dobre rzeczy.
Co możesz powiedzieć o D'Ambrosio i Gagliardinim?
- San Siro będzie ich oklaskiwać. Nie zapominajmy też o Carbonim, to bardzo dobry zawodnik. D'Ambrosio i Gagliardini to dwaj świetni profesjonaliści i słusznie, że San Siro będzie ich oklaskiwać, bo na to zasługują.
Komentarze (7)
Szymon miał 2 lata aby powalczyć o tytuł w lidze i moim zdaniem nie ma prawa narzekać na kadrę jeśli przyjdzie konkretny obrońca.
Problemy w ataku wynikają z zachowania Lukaku i posiadaniem pupilka niesprzedawalnego, którego Szymon tak bardzo chciał.
Biorąc pod uwagę zmiany w innych klubach Inter powinien walczyć o tytuł bez dwóch zdań.
No w pierwszym sezonie powalczył o tytuł przecież. Z kolei Pavard nie sprawi, że atak czy bramka będą lepsze, a tam się osłabiliśmy. Gdyby Thuram nie doznał kontuzji dwa lata temu to pewnie by wtedy grał w Interze, a nie Correa.
ale jak Arnautovic wyjdzie w pierwszym składzie ,Frattesi bedzie na jesień drugim wyborem po Mikim a Bissecka i Asllaniego nie zobacze nawet na murawie o tej porze roku to kurna pamięć mi wróci gamoniu jeden 😄Napieraj Szymek i....ewoluuj w swoich szablonach.💪💪