
Simone Inzaghi udzielił wywiadu dla Inter TV, a także wziął udział w konferencji po meczu z Hellasem. Oto zapis jego wypowiedzi:
- Przyjechaliśmy na ten mecz mając 120 minut w nogach z Parmą, ale drużyna pozostała skupiona i zdobyła wcześnie bramkę. W kolejnych fazach meczu byliśmy zwarci i bardzo solidni, nie cierpieliśmy zbytnio, zwłaszcza, że Werona jest w tym momencie w dobrym okresie.
- Myślę, że Handanovic i Brozovic nie będą w pełni zdrowi na Superpuchar, a stan Lukaku ocenimy dzień po dniu i zobaczymy jak sobie poradzi na treningach. Obawiałem się nieco o warunki niektórych zawodników po trzech meczach w tak krótkim czasie. Do tego dochodzą Calhanoglu i Barella, którzy zrobili wszystko by być dzisiaj dostępnymi mimo iż jeszcze wczoraj były wątpliwości. W pomocy świetnie spisali się Mkhitaryan, Gagliardini i Asllani, wszyscy zaliczyli świetne występy.
- Trochę odpoczynku będzie w tym momencie naprawdę ważne. Zostajemy na noc w Mediolanie, następnie odbędziemy sesję treningową w Appiano, a po południu wyruszymy do Arabii Saudyjskiej. Zdajemy sobie sprawę, że mamy bardzo dużo meczów w krótkim odstępie czasu, odpoczynek jest niezbędny.
- Pościg za Napoli? Wygraliśmy osiem z ostatnich dziesięciu spotkań, remisując z Monzą i doznając porażki z Juventusem. W ostatnich dwóch i pół miesiącach byliśmy konsekwentni. W tej chwili Napoli jest z przodu i jest wiele drużyn w odległości od siebie. Nie możemy patrzeć na tabelę, a jedynie grać każdy mecz tak jak nadejdzie mając nadzieję, że wszyscy są dostępni, co daje nam najlepszą szansę na wybranie najlepszego zespołu na każdy mecz.
- Krytyka w moim kierunku? To nie jest dla mnie problem. Jesteśmy w futbolu od wielu lat, każdy musi wytyczyć swoją drogę. W ciągu półtora roku, przy wszystkich trudnościach, jakie mieliśmy, radzimy sobie bardzo dobrze dzięki zawodnikom, klubowi i kibicom. Chcę podziękować naszym fanom, którzy zawsze podążają za nami i pomogli nam na tej drodze. Jestem naprawdę zadowolony.
- Jak oceniam Gagliardiniego? Spisał się bardzo dobrze, pomógł nam bardzo. Wskoczył do składu nie mając wcześniej rozegranych wielu minut.
- Mój komentarz odnośnie sędziowania? Po meczu z Monzą obiecałem sobie, że nie będę się już wypowiadał na ten temat. Później przyjrzę się dokładniej tym sytuacjom na powtórkach.
- Dlaczego obrona radzi sobie dobrze tylko u siebie? Przed naszymi kibicami zawsze robimy coś więcej. Musimy poprawić nasze wyniki na wyjeździe, nie tylko jeśli chodzi o obronę, ale cały zespół, wszyscy razem atakujemy i bronimy.
- Dlaczego nie wpuściłem De Vrija? Wydawało mi się, że Bastoniemu coś dolega, ale powiedział mi, że wszystko jest w porządku, dlatego zdecydowałem się, że wpuszczę Carboniego.
Komentarze (13)
Z tymi.meczami co 3 dni....on nie wie gdzie pracuje? To powinna byc norma w tym klubie i martwic powinny mecze raz w tygodniu a nie co 3 dni.Co 3 dni gra pilkarska elita.Co to za brednie w ogóle.
Za Gagliardinho w skladzie osobny minus wielki jak kanion Colorado.To sa idealne mecze na ogrywanie mlodziezy i minuty ktorych za rok bedzie im brakowac w doswiadczeniu.
Gags gdzie wtedy bedzie? No właśnie. Jak mozna byc tak krotkowzrocznym
Facet nie umie wyjść poza schemat 3-5-2. Wczoraj jakieś dziwne praktyki Acerbiego wbiegającego do środka pola to element komedii.
Dobrze, ze Milan i Juve są równie żałośni wiec jest szansa o 2 miejsce powalczyć. To tez pokazuje prawdę o tej lidze niestety.