
Jutro Nerazzurri po raz drugi w tym sezonie podejmą na Stadio Giuseppe Meazza AS Romę prowadzoną przez Mourinho. Ich pierwsze spotkanie w Coppa Italia zakończyło się wygraną 2-0 obrońców tytułu mistrza Serie A. Przed meczem na pytania dziennikarzy odpowiedział Simone Inzaghi.
- Ten tydzień jest bardzo ważny. Zwycięstwo z Milanem wzmocniło naszą pewność siebie, zagramy w kolejnym finale, a to jest bardzo ważne. Nigdy nie straciliśmy pewności siebie, zdobywaliśmy mniej niż zasłużyliśmy. Pozostał miesiąc, a przed nami wiele meczów, w których musimy zachować odpowiedniego ducha.
- Wiemy, że zmierzymy się z jedną z najlepszych drużyn w lidze, ze znakomitym trenerem, którego wszyscy znamy. W Romie radzi sobie naprawdę dobrze i będziemy potrzebowali wielkiej uwagi. To dla nas kluczowy mecz.
Joaquin Correa asystował swojemu rodakowi, Lautaro Martinezowi, przy drugiej bramce Interu we wtorkowy wieczór. Czy mógłby jutro wystąpić w meczu z Romą?
- Rozegrał świetny mecz, podobnie jak jego koledzy z drużyny. Na dzień dzisiejszy wszyscy są dostępni, z wyjątkiem Vidala, który w derbach doznał kontuzji kostki. Pierwsi środkowi pomocnicy grali dużo, ale Vidal, Gagliardini i Vecino trenują bardzo dobrze i będą pomocni. Miejmy nadzieję, że Vidal wróci do gry wcześniej, niż się tego spodziewamy.
- Musimy zapomnieć o derbach, ponieważ jutro zmierzymy się z zespołem będącym w dobrej formie. Musimy być zdeterminowani i mieć świadomość, że każda drużyna stworzy nam problemy przed końcem sezonu.
Czy zwycięstwo z Juventusem było punktem zwrotnym w kampanii Interu?
- To był ważny mecz, który przyszedł w ważnym dla nas momencie. Chłopcy dobrze pracują. Podnieśliśmy oczekiwania, ale to musi dać nam pewność siebie, aby zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób.
Robin Gosens strzelił we wtorek swoją pierwszą bramkę w barwach Interu, czy jutro mógłby rozpocząć mecz od pierwszych minut?
- Na szczęście mogę trenować zarówno Gosensa, jak i Perisicia, to dwaj świetni piłkarze i dobrze się czują. Zagrali już razem przeciwko Veronie przez 20 minut. Perisic mógłby nawet zagrać na prawej stronie, ale mam też Dumfriesa i Darmiana, którzy mają świetny sezon.
Inter jest dwa punkty za liderami tabeli - AC Milanem, ale ma jeden zaległy mecz i wskoczyłby na szczyt tabeli, gdyby wygrał jutro i w przyszłym tygodniu w przełożonym meczu z Bologną.
Komentarze (2)